Właściciele nieruchomości wywłaszczeni przez komunistów otrzymają odszkodowania - głosi projekt ustawy, o którym w piątek na konferencji prasowej mówił premier Rumunii Victor Ponta.
Zgodnie z projektem ustawy przyjętym przez centrolewicowy rząd właściciele, którzy nie mogą odzyskać swoich nieruchomości, otrzymają tzw. punkty odpowiadające ich wartości. Punkty te będą mogli wykorzystać do zakupu nieruchomości w organizowanych przez państwo przetargach od 1 stycznia 2016 roku.
Właściciele, którzy będą chcieli odszkodowania w gotówce, otrzymają rekompensaty rozłożone na 7 lat, począwszy od 2017 roku.
Rumunia jest jednym z ostatnich państw w Europie Wschodniej, które jeszcze nie rozwiązało kwestii odszkodowań za nieruchomości zabrane właścicielom przez komunistów.
"Tekst ustawy proponuje konkretne rozwiązania, wynegocjowane razem z naszymi zagranicznymi partnerami i przedyskutowane z ekspertami z Europejskiego Trybunału Praw Człowieka" - powiedział premier Ponta.
Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu w reakcji na skargi Rumunów kilkakrotnie wzywał Bukareszt do przyjęcia wciąż odkładanego w czasie systemu rekompensat.
W opublikowanej w środę analizie Rada Europy oceniła, że wstępny projekt ustawy pozostawił nierozwiązane problemy i wątpliwości, "przeszkadzające w uprawomocnieniu się nowego mechanizmu". Niemniej według Rady Europy władze Rumunii "rozwiązały najważniejsze kwestie i zadeklarowały gotowość do wprowadzenia dalszych modyfikacji".
Ponta powiedział, że państwo rumuńskie do tej pory wypłaciło odszkodowania sięgające 5 mld euro. Na zaspokojenie pozostałych około 200 tys. roszczeń potrzeba dodatkowych 8 mld euro.
Projekt ustawy został skrytykowany przez stowarzyszenia właścicieli nieruchomości; z kolei Kościół katolicki i unicki podkreśliły, że sprawy zwrotu majątków bądź rekompensat z nimi nie konsultowano.
Rumunia jest jednym z ostatnich państw w Europie Wschodniej, które jeszcze nie rozwiązało kwestii odszkodowań za nieruchomości zabrane właścicielom przez komunistów. (PAP)
sti/ klm/ mc/