Tancerze w bogatych strojach i muzycy, grający na bębnach, fletach i… gitarach znajdują się na malowidłach sprzed kilkuset lat w domach w miejscowości Chajul w Gwatemali, które zakonserwowali polscy specjaliści.
Pochodząca z 1944 roku amerykańska łódź desantowa trafiła we wtorek do Kołobrzeskiego Skansenu Morskiego. Eksponat z czasów II wojny światowej znajdował się na terenie prywatnej firmy. Muzealnicy chcą ustalić m.in. jak łódź trafiła do Polski.
Zarządcy historycznej rzymskiej kawiarni „Caffe Greco” proszą o wsparcie, by nie dopuścić do jej eksmisji. Lokalowi, założonemu ponad 250 lat temu, grozi zamknięcie, co jest rezultatem nasilenia się trwającego od kilku lat sporu sądowego najemców z właścicielem tej nieruchomości, czyli jednym ze szpitali z Wiecznego Miasta. Powodem sporu jest wysokość czynszu. Już kilka razy podjęto próbę eksmisji.
Na terenie kompleksu bunkrów w Mamerkach na Mazurach odnaleziono zasypane tory kolei wąskotorowej oraz koła, prawdopodobnie od wagonu. „To o tyle zaskakujące, nie wiedzieliśmy, że wewnątrz kompleksu była kolej” - poinformował PAP opiekun tego miejsca Bartłomiej Plebańczyk.
50 lat temu, 6 czerwca 1973 r., z taśmy Fabryki Samochodów Małolitrażowych w Bielsku-Białej zjechały pierwsze egzemplarze Fiata 126p. Produkowano go przez 27 lat. „Był mały, ciasny, głośny, zapewniał tylko minimalny komfort i miał liczne wady, ale realnie zmotoryzował polskie społeczeństwo” - powiedział PAP historyk motoryzacji Tomasz Szczerbicki.
Portal informacyjny NU, informując o 80. rocznicy deportowania żydowskich dzieci z prowadzonego przez SS w Holandii podczas II wojny światowej obozu w Vught, napisał na swoim portalu na Facebooku, że zostały one przewiezione do „polskiego obozu zagłady” (Pools vernietigingskamp).
Akcja „Goń z pomnika bolszewika” ma na celu dokończenie dekomunizacji w przestrzeni publicznej. Z jednej strony czcimy żołnierzy wyklętych, a z drugiej nadal są obecne elementy, które chwalą tych, którzy ich mordowali – mówi PAP.PL wiceprezes Stowarzyszenia KoLiber Paweł Wołoszczuk.
Historycznej rzymskiej kawiarni „Caffe Greco” znów grozi eksmisja. To rezultat nasilenia się trwającego od kilku lat sporu sądowego najemców z właścicielem tej nieruchomości, czyli jednym ze szpitali z Wiecznego Miasta. Powodem sporu jest wysokość czynszu. Już kilka razy podjęto próbę eksmisji.