Na Górnym Śląsku upamiętniono w sobotę ofiary komunistycznych represji, które dotknęły tysiące mieszkańców regionu po wkroczeniu Armii Czerwonej w 1945 r. "Wtedy umarł Śląsk taki, jakim był przez setki lat: dwujęzyczny, międzynarodowy, budujący dobre sąsiedztwo" - mówił europoseł Marek Plura.
30 stycznia w Gorzowie Wlkp. obchodzony jest "Dzień Pamięci i Pojednania" - święto przypominające opuszczenie miasta przez Niemców i początek osiedlania się polskich osadników. Jest to także wyraz przyjaźni i współpracy dawnych i obecnych mieszkańców miasta.
Złożeniem kwiatów pod Pomnikiem Martyrologii, wspólną modlitwą, apelem pamięci oraz salwą honorową uczczono w czwartek w Łodzi 72. rocznicę spalenia przez Niemców więźniów Radogoszcza i zakończenie okupacji niemieckiej w Łodzi.
17 stycznia 1945 r. do zniszczonej niemal doszczętnie Warszawy wkroczyli żołnierze 1. Armii Wojska Polskiego. Walki o opanowanie miasta trwały zaledwie kilka godzin, gdyż dowództwo niemieckie, obawiając się okrążenia, wycofało większość swoich sił ze stolicy.
Historycy w czasie internetowych kwerend odkryli kolejne archiwalia, które mogą być istotne dla śledztwa IPN ws. obławy augustowskiej. To przesuwa w czasie wniosek o rosyjską pomoc prawną, bo konieczne jest ich przetłumaczenie na język polski i analiza.
Miejscem ukrycia ofiar obławy augustowskiej są prawdopodobnie okolice dawnej leśniczówki Giedź, która leży na terenie Białorusi - mówiła w środę w Warszawie dyrektor IPN w Białymstoku Barbara Bojaryn-Kazberuk. Spotkanie dotyczyło nowej publikacji IPN w tej sprawie.
Z apelem do władz Białorusi o pomoc w wyjaśnieniu obławy augustowskiej, wskutek której 71 lat temu zginęło co najmniej 600 działaczy podziemia niepodległościowego z Suwalszczyzny, zaapelowała we wtorek dyrektor IPN w Białymstoku Barbara Bojaryn-Kazberuk.
71 lat temu, 12 lipca 1945 r., oddziały NKWD i SMIERSZ rozpoczęły na Suwalszczyźnie operację, w której zginęło co najmniej 592 działaczy podziemia niepodległościowego. Operacja zwana Obławą Augustowską jest największą niewyjaśnioną zbrodnią popełnioną na Polakach po II wojnie światowej.
Obława Augustowska miała ścisły związek z podróżą Stalina do Poczdamu. Dyktator wyruszył pancernym pociągiem specjalnym w połowie lipca, a cały teren w pasie 100 km od linii kolejowej został ściśle spenetrowany przez SMIERSZ i NKWD – mówi prof. Wojciech Materski z Instytutu Studiów Politycznych PAN.