Śladami ucieczki rtm. Witolda Pileckiego z KL Auschwitz wyruszyło w piątek wieczorem z tego byłego niemieckiego obozu czterech muzyków rockowego zespołu Forteca. Przejdą ponad 130 km do Bochni i Nowego Wiśnicza. Dotrą tam 2 maja.
Nie monumentalna forma rzeźbiarska, ale minimalistyczny obelisk wkomponowany w zieloną oazę - tak będzie wyglądał pomnik ku czci żołnierzy Armii Krajowej w Olsztynie. W piątek rozstrzygnięto konkurs na koncepcję architektoniczną pomnika. Sąd konkursowy, któremu przewodził prezes Stowarzyszenia Architektów Polskich Mariusz Ścisło podał, że na konkurs wpłynęło osiem prac. Zwyciężył projekt przygotowany przez Biuro Projektowe Budownictwa Komunalnego BPBK z Gdańska, które otrzymuje nagrodę główną w wysokości 5 tys. zł, i przygotuje projekt wykonawczy.
Dyrektor generalny niemieckiej telewizji publicznej ZDF Thomas Bellut ubolewa w liście przesłanym do prezesa TVP, że polscy widzowie mogli uznać za "niesprawiedliwy i krzywdzący" sposób, w jaki przedstawiono Armię Krajową w emitowanym przez tę niemiecką stację serialu.
W sporze o krytykowany przez Polskę jako wypaczający prawdę historyczną film "Nasze matki, nasi ojcowie" niemiecka telewizja publiczna zaproponowała w środę wyemitowanie w czerwcu dokumentacji o roli AK podczas okupacji niemieckiej w Polsce.
Andrzej Pilecki, syn rtm. Witolda Pileckiego, dołączy do uczestników rajdu, które stowarzyszenie Auschwitz Memento organizuje by uczcić 70. rocznicę ucieczki jego ojca z niemieckiego obozu Auschwitz – podał w czwartek koordynator akcji Bogdan Wasztyl. „Pan Andrzej zareagował z entuzjazmem na pomysł uczczenia rocznicy w taki sposób i zapowiedział, że dołączy do uczestników, by w symboliczny sposób oddać hołd swojemu ojcu oraz jego towarzyszom: Janowi Redzejowi i Edwardowi Ciesielskiemu” – powiedział Wasztyl.
O Akcji Kruegera oraz o sytuacji okupowanego Krakowa i Warszawy dyskutowali historycy: prof. Tomasz Szarota oraz prof. Grzegorz Ostasz, we wtorkowy wieczór w oddziale Muzeum Historycznego Krakowa Ulica Pomorska. Debata odbyła się z okazji 70. rocznicy Akcji Kruegera.
Dziennik "Die Welt" uznał w piątek za zrozumiałe i w dużej mierze uzasadnione głosy oburzenia w Polsce, wywołane filmem niemieckiej telewizji publicznej ZDF, która pokazała Armię Krajową jako formację nacjonalistyczną i antysemicką. "Polski ruch oporu przeciwko niemieckiemu terrorowi okupacyjnemu przedstawiony został w filmie jako w większości antysemicki, co w znacznym stopniu pozbawia go legitymizacji" - czytamy w komentarzu niemieckiej gazety.
Z dużym zainteresowaniem zapoznaliśmy się z szeroko dzisiaj publikowanym i komentowanym artykułem pani dr Elżbiety Janickiej z Instytutu Slawistyki PAN na temat mitu „Kamieni na Szaniec”. Po lekturze artykułu musimy zaprotestować przeciwko wpychaniu naszej drużyny do antysemickiego worka. Stwierdzenie, że w latach 30. dokonywało się "czyszczenie" 23 WDH z osób pochodzenia żydowskiego, jest całkowicie nieprawdziwe i ma się nijak do prawdziwego stanu rzeczy. Autorka nie przytacza zresztą żadnego przykładu dotyczącego takich działań w drużynie.
Wystawę poświęconą Jerzemu Woźniakowi, honorowemu prezesowi Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, otwarto we wrocławskim Muzeum Archeologicznym. W czwartek imieniem Jerzego Woźniaka nazwano jedno z rond we Wrocławiu.
Stwierdzenie Elżbiety Janickiej z PAN, że w latach 30. "czyszczono" 23 WDH "Pomarańczarnia" z osób pochodzenia żydowskiego jest całkowicie nieprawdziwe – głosi oświadczenie Szczepu 23 Warszawskich Drużyn Harcerskich i Zuchowych "Pomarańczarnia" i Harcerska Fundacja "Pomarańczarnia". Oświadczenie jest odpowiedzią na opublikowany we wtorek, szeroko komentowany artykuł PAP, w którym dr Elżbieta Janicka z Instytutu Slawistyki PAN stwierdziła, że „Kamienie na szaniec” Aleksandra Kamińskiego jest jedną z najbardziej mitotwórczych książek w polskich dziejach.