„Tryumfem kłamstwa historycznego” określił wicepremier, minister kultury Piotr Gliński decyzje rad miejskich w Białymstoku i Żyrardowie, gdzie usunięto nazwy ulicy Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” i ulicy gen. Augusta Emila Fieldorfa "Nila”.
Do radnych Białegostoku i Żyrardowa, którzy byli przeciwni uhonorowaniu mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” i gen. Augusta Emila Fieldorfa „Nila” nazwami ulic, prześlemy jeszcze dziś materiały edukacyjne - zapowiedział w poniedziałek w Warszawie prezes IPN Jarosław Szarek.
Kolegium IPN wyraziło „głęboką dezaprobatę” wobec decyzji rad miejskich w Białymstoku i Żyrardowie, gdzie usunięto nazwy ulicy płk. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” i ulicy gen. Augusta Emila Fieldorfa „Nila”. To dwóch wielkich patriotów - przypomina Kolegium IPN.
Cykl konferencji historycznych poświęconych gen. Augustowi Emilowi Fieldorfowi „Nilowi” i majorowi Zygmuntowi Szendzielarzowi „Łupaszce” zaplanowano w ramach akcji "Ocalić Bohaterów", która jest odpowiedzią na zmiany nazw ulic w Białymstoku i Żyrardowie.
Siał postrach wśród Niemców, został zamordowany przez komunistów. Teraz straci swoją ulicę. 30 lat po jego rehabilitacji władze Żyrardowa pozbawiają bohatera swojej ulicy, przemianowując ją na Jedności Robotniczej – wskazuje IPN na swojej stronie na Facebooku.
24 lutego 1953 r. w więzieniu mokotowskim w Warszawie władze komunistyczne wykonały wyrok śmierci na gen. Auguście Emilu Fieldorfie „Nilu”. Gen. Fieldorf był organizatorem i dowódcą Kedywu Komendy Głównej AK, jednym z najbardziej zasłużonych żołnierzy Armii Krajowej i polskiego podziemia niepodległościowego.
Tablicę upamiętniającą Augusta Emila Fieldorfa „Nila” odsłonięto w piątek w Szkole Podstawowej im. Frycza-Modrzewskiego w Krakowie. Generał był uczniem tej placówki w latach 1901-1905. Pamiątkowa tablica jest inicjatywą rodziców dzieci uczących się w szkole, nauczycieli oraz rodziny „Nila”. Szyld ufundował krakowski oddział Instytutu Pamięci Narodowej.
Komuniści poprzez pokazowy proces chcieli propagandowo wykorzystać legendę „Nila”. Działanie to miało zastraszyć również całe społeczeństwo. Miało to pokazać „przyszłość” tym, którzy będą stawiać opór władzy komunistycznej - mówi Piotr Makuła, kustosz Muzeum Armii Krajowej im. gen. Augusta Emila Fieldorfa „Nila” w Krakowie.
Po gen. Fieldorfie „Nilu“ - z uwagi na jego konspiracyjną działalność - nie zachowało się wiele pamiątek; przetrwały dokumenty związane z procesem generała, zdjęcia z okresu międzywojennego czy ręcznie zrobione szachy - powiedział PAP Piotr Makuła, kustosz Muzeum AK w Krakowie.