Po 36 latach Bronisław Komorowski został uniewinniony w sprawie niepodległościowej manifestacji z 11 listopada 1979 r. W środę Sąd Najwyższy zmienił wyrok z 1980 r., skazujący Komorowskiego za "demonstracyjne okazanie lekceważenia dla narodu polskiego".
Pion śledczy IPN umorzył śledztwo w sprawie skazania w 1980 r. m.in. Bronisława Komorowskiego i Andrzeja Czumy za niepodległościową manifestację przez ówczesnego sędziego Andrzeja Kryżego, późniejszego wiceministra sprawiedliwości z lat 2005-2007.
W 1976 r. wydarzył się cud jedności w walce o polską wolność – powiedział w sobotę w Radomiu były prezydent Bronisław Komorowski, który uczestniczył w marszu zorganizowanym przez Komitet Obrony Demokracji z okazji 40. rocznicy radomskiego Czerwca’76.
Warto mówić o radomskim Czerwcu ’76, by bardziej czuć smak wolności i smak odzyskanej logiki funkcjonowania społeczeństwa obywatelskiego - mówił były prezydent Polski Bronisław Komorowski na inauguracyjnym spotkaniu Klubu Obywatelskiego w Radomiu.
„Bronisław Komorowski” to nazwa nowej odmiany tulipana, jaka zostanie oficjalnie zaprezentowana 1 maja w Chrzypsku Wielkim (Wielkopolskie), podczas Międzynarodowych Targów Tulipanów. Kwiat dołączy do odmian m.in. „Anny Komorowskiej” i „Marii Kaczyńskiej”.
Były prezydent Bronisław Komorowski odebrał we wtorek na Litwie akt nadania mu tytułu honorowego obywatela ziemi rakiszeckiej. Przodkowie Komorowskiego byli właścicielami majątku Kowaliszki w pobliżu Rakiszek na północy Litwy.
Rada samorządu rejonu rakiszeckiego znajdującego się na północy Litwy nadała honorowe obywatelstwo ziemi rakiszeckiej byłemu prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu. Przodkowie b. prezydenta byli właścicielami majątku Kowaliszki w pobliżu Rakiszek.
Były prezydent Bronisław Komorowski otrzymał w sobotę w Warszawie nagrodę "Peryklesa". Nagrodą tą, ustanowioną w 20. rocznicę powołania rządu Tadeusza Mazowieckiego, honorowani są współtwórcy odrodzenia wolności i demokracji w Polsce.
Kiedy we wrześniu 1990 r. Sejm kontraktowy dokonał nowelizacji konstytucji i wprowadził zasadę wyboru prezydenta w głosowaniu powszechnym, nikt zastanawiał się nad dalekosiężnymi konsekwencjami tego rozwiązania. Uwaga polityków i społeczeństwa koncentrowała się wówczas na trwającej od kilku miesięcy „wojnie na górze”, jak nawiązując do jednej z wypowiedzi Lecha Wałęsy nazywano konflikt wewnątrz obozu solidarnościowego.