79 lat temu, 20 listopada 1945 r., rozpoczął się główny proces norymberski. Była to pierwsza w historii ludzkości próba całościowego osądzenia przywódców zbrodniczego reżimu. W procesie oskarżono 22 funkcjonariuszy nazistowskich Niemiec – 12 skazano na śmierć (jedną zaocznie), trzy – na dożywocie, cztery – na długoletnie więzienie, a trzy – uniewinniono.
Claus von Stauffenberg i inni uczestnicy zamachu na Hitlera przez długi czas uważani byli przez większość Niemców za zdrajców, a władze RFN bardziej troszczyły się o byłych nazistów niż o ofiary III Rzeszy. Teraz uważani są za bohaterów, a zamach jest mitem założycielskim „nowych Niemiec”.
Źle przeprowadzona denazyfikacja w Republice Federalnej Niemiec była pożywką dla skrajnie lewicowych organizacji, z których część dopuszczała się aktów terroryzmu – mówi PAP hiszpański historyk Jose Luis Orella. Jak zaznacza, również władze Niemieckiej Republiki Demokratycznej nie rozliczyły zbrodniarzy wojennych dając im „drugie życie”.
Wystawa „Rosenburg – Federalne Ministerstwo Sprawiedliwości w cieniu narodowosocjalistycznej przeszłości” odkrywa przerażającą i zawstydzającą prawdę o pierwszych latach funkcjonowania Republiki Federalnej Niemiec. Ekspozycję od 1 września do 4 października będzie można zobaczyć w Centrum Historii Zajezdnia we Wrocławiu.
Pamięć i świadomość Niemców o II wojnie światowej podlegała licznym przeobrażeniom. Próba rozliczenia się z własną przeszłością była procesem długim i skomplikowanym, który ciągle trwa - mówi dr Bogumił Rudawski z Instytutu Zachodniego.
Wielu zbrodniarzy żyło po wojnie w spokoju, pod swoimi prawdziwymi nazwiskami. Bilans denazyfikacji i karania zbrodniarzy niemieckich w samych Niemczech trzeba ocenić negatywnie - mówi PAP dr Joanna Lubecka z Biura Badań Historycznych IPN w Krakowie.
Niemiecka minister stanu do spraw kultury Monika Gruetters przeznaczy cztery miliony euro na sfinansowanie projektu badawczego dotyczącego obecności byłych nazistów w urzędzie kanclerskim po 1945 roku - podał w najnowszym wydaniu tygodnik "Der Spiegel".
Zdaniem historyków w pierwszych latach po powstaniu RFN w 1949 r. ponad połowa osób na kierowniczych stanowiskach w resorcie sprawiedliwości miała nazistowską przeszłość. Ich działalność była przeszkodą w powojennej odnowie kraju - ocenił minister Heiko Maas.
Amerykańska Administracja Ubezpieczeń Społecznych (Social Security Administration - SSA) wypłaciła 20,2 mln dolarów ponad 130 osobom, podejrzanym o udział w nazistowskich zbrodniach w czasie drugiej wojny światowej - pisze w niedzielę Associated Press.