Rozmowa prezydentów Polski i Stanów Zjednoczonych dała potężny jakościowy impuls kwestii zwiększenia obecności militarnej USA w Polsce - powiedział PAP szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch. Jak dodał, USA widzą Polskę jako istotny element dla bezpieczeństwa całego regionu.
Mam nadzieję, że prezydent USA Donald Trump podejmie decyzję o skierowaniu kolejnych jednostek wojsk do Polski - mówił prezydent Andrzej Duda po spotkaniu z Trumpem w Waszyngtonie. Z kolei Trump ocenił, że stałe bazy amerykańskie byłyby „przydatne” dla zwiększenia bezpieczeństwa Polski i USA.
Byliśmy okradani przez wszystkich, przez Chiny oraz Unię Europejską - stwierdził we wtorek prezydent USA Donald Trump podczas konferencji prasowej w Białym Domu z prezydentem Polski Andrzejem Dudą.
Polska i USA zobowiązują się do rozważenia wariantów wzmocnienia militarnej roli USA w Polsce oraz będą koordynować działania przeciw projektom energetycznym zagrażającym wspólnemu bezpieczeństwu, w tym Nord Stream 2 - głosi polsko-amerykańska deklaracji podpisana we wtorek w Waszyngtonie.
Stałe bazy w Polsce to jest coś, o czym będziemy z pewnością rozmawiać; rozważamy coś takiego - powiedział we wtorek w Waszyngtonie prezydent USA Donald Trump podczas spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą. Odnosząc się do kwestii zniesienia wiz dla Polaków, powiedział: „Przyglądamy się sprawie bardzo poważnie”.
Prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą we wtorek w południe czasu lokalnego zostali powitani w Białym Domu przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa i amerykańską pierwszą damę Melanię Trump.
Szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski zapowiedział, że efektem wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w USA może być „bardzo ważna polsko-amerykańska polityczna deklaracja o daleko posuniętej współpracy w obszarach: wojskowym, energetycznym i inwestycyjnym”.
Rozmowa „w cztery oczy” prezydentów: Polski i USA, spotkanie obu par prezydenckich, wspólna konferencja prasowa Andrzeja Dudy i Donalda Trumpa - to główne punkty oficjalnej wizyty prezydenta Andrzeja Dudy i pierwszej damy Agaty Kornhauser-Dudy w Białym Domu, zaplanowanej na 18 września.
Doradca prezydenta USA Donalda Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego John Bolton zapowiedział w poniedziałek, że użycie przez syryjski reżim broni chemicznej spowoduje „znacznie silniejszą reakcję” Ameryki, Francji i Wielkiej Brytanii niż poprzednio.