Kiedy ściągałem okulary, musiałem cały czas kontrolować pracę oczu. Gdy pierwszy raz obejrzałem "Ikara…", poczułem, że w momentach, kiedy gram bez okularów, mój bohater jest bardziej bezbronny - mówi Dawid Ogrodnik, odtwórca tytułowej roli w filmie "Ikar. Legenda Mietka Kosza" Macieja Pieprzycy.
Trzecia edycja Kinoteki – przeglądu współczesnej kinematografii polskiej – rozpoczyna się w niedzielę w stolicy Bułgarii, Sofii. Tegoroczną edycję festiwalu poświęcono 30. rocznicy upadku komunizmu i pierwszych częściowo wolnych wyborów z 4 czerwca 1989 roku.
Mieczysław Kosz na koncerty jeździł zwykle pociągiem. Lubił wtedy wychylać się przez okno. Dzięki pędowi powietrza czuł się wolny. Mówił: „Jestem ptakiem, zaraz będę latał” – mówi Krzysztof Karpiński, autor książki „Tylko smutek jest piękny”, którą stała się kanwą filmu „Ikar: Legenda Mietka Kosza”.
Przywrócenie funkcji dyrektora artystycznego, który razem z Komitetem Organizacyjnym i dyrektorem festiwalu czuwałby nad prawidłowym przebiegiem selekcji do Konkursu Głównego to jedna z propozycji zmian w funkcjonowaniu FPFF w Gdyni, przedstawionych w sobotę przez Stowarzyszenie Filmowców Polskich.
Najbardziej zainteresował mnie Mietek Kosz jako człowiek. Niepełnosprawność była ważnym, ale nie najważniejszym elementem w jego życiu - mówił Maciej Pieprzyca, który podczas 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni zaprezentował „Ikara. Legendę Mietka Kosza” o niewidomym geniuszu fortepianu.
26. Międzynarodowy Festiwal Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych EnergaCAMERIMAGE, Opus Film, Against Gravity i Anja Pölk znaleźli się wśród laureatów 12. edycji Nagród Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Nagrody zostały wręczone we wtorek podczas 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
To współczesne, żywe, energiczne, opowiedziane nowoczesnym językiem kino – mówi PAP o „Bożym Ciele” krytyk filmowy Błażej Hrapkowicz. Jego zdaniem wybór tego filmu na polskiego kandydata do Oscara jest bardzo dobrą decyzją.
„Boże Ciało” Jana Komasy jest polskim kandydatem do Oscara w kategorii najlepszy pełnometrażowy film międzynarodowy – ogłosiła w piątek w Warszawie Komisja Oscarowa pod przewodnictwem producentki Ewy Puszczyńskiej.
Jestem zachwycona wyborem „Bożego Ciała” w reż. Jana Komasy na polskiego kandydata do Oscara, bo to rzecz głęboko poruszająca – ocenia w rozmowie z PAP krytyczka filmowa Magdalena Sendecka. Jak wskazuje, głębia emocji i uniwersalność dramatu daje szanse na to, że dzieło będzie dobrze przyjęte przez widownię na świecie.
Wybór „Bożego Ciała” na polskiego kandydata do Oscara to bardzo dobra decyzja - mówi PAP wicenaczelny miesięcznika „Kino” Krzysztof Kwiatkowski. W jego ocenie film Jana Komasy to „naprawdę mocny kandydat, który dobrze reprezentuje naszą kinematografię”.