Prezydent Andrzej Duda upamiętnił we wtorek ofiary katastrof i wypadków w kopalnia Halemba w Rudzie Śląskiej. Na miejscowym cmentarzu złożył wieniec pod tablicą im poświęconą. Według oficjalnych danych w tej rudzkiej kopalni od początku jej istnienia zginęło ok. 200 osób.
W czwartek, 16 marca, o godz. 18 w Przystanku Historia Centrum Edukacyjnym IPN w Katowicach, im. Henryka Sławika (ul. św. Jana 10, III p.) odbędzie się panel dyskusyjny wokół książki „Narracje górnicze z terenu Zabrza. Kopalnia to je do mie wszystko”.
Po 110 latach działalności piątek był ostatnim oficjalnym dniem pracy zabrzańskiej kopalni Makoszowy. Tradycje przekazywały w niej cztery pokolenia górników. Przedstawiciele władz zakładu podkreślają, że wszyscy pracownicy zostali zabezpieczeni ekonomicznie.
Bądźcie zawsze przykładem dla młodego pokolenia; przekazujcie im silne zasady moralne i tradycje związane z etosem górniczej pracy - napisał metropolita katowicki abp Wiktor Skworc w słowie skierowanym do górników w dniu ich patronki, św. Barbary.
Premier Beata Szydło w niedzielę rano uczestniczyła w uroczystościach barbórkowych z górnikami w rodzinnych Brzeszczach. Wspólnie przeszli w pochodzie ulicami miasta sprzed kopalni do miejscowego kościoła św. Urbana, gdzie została odprawiona msza święta.
W najbliższy poniedziałek minie 10. rocznica katastrofy w kopalni Halemba w Rudzie Śląskiej, gdzie 1030 metrów pod ziemią w wybuchu metanu i pyłu węglowego zginęło 23 górników. Był to jeden z najtragiczniejszych wypadków we współczesnym polskim górnictwie.
Porozumienia Sierpniowe z 1980 r., w tym jastrzębskie, uchyliły drzwi do wolności – mówiła w sobotę w Jastrzębiu Zdroju premier Beata Szydło, uczestnicząca w obchodach 36. rocznicy zawarcia tego porozumienia. Zapewniła, że nie dopuści do zniszczenia polskiego górnictwa.
Bliscy ofiar, górnicy i mieszkańcy Zabrza upamiętnili w niedzielę ofiary katastrofy w kopalni Makoszowy – jednego z najtragiczniejszych wypadków w polskim górnictwie. 28 sierpnia 1958 r. w wyniku pożaru w tej zabrzańskiej kopalni zginęło 72 górników.
Działająca od 190 lat katowicka kopalnia Wieczorek - jedna z najstarszych wciąż fedrujących kopalń węgla kamiennego w Polsce – powoli kończy swój żywot. Związani z nią górnicy podkreślają, że „staruszka nie żyje o łaskawym chlebie” – choć niewiele, to wciąż na siebie zarabia.
Działająca od 190 lat katowicka kopalnia Wieczorek - jedna z najstarszych wciąż fedrujących kopalń węgla kamiennego w Polsce – powoli kończy swój żywot. Związani z nią górnicy podkreślają, że „staruszka nie żyje o łaskawym chlebie” – choć niewiele, to wciąż na siebie zarabia.