Już w ten weekend na Dziedzińcu Lorentza przed Muzeum Narodowym w Warszawie zobaczycie film tegorocznej edycji Muzeum Utraconego. Przedstawiamy, zawartą w trzech aktach, historię utraconej i odzyskanej twórczości jednego z najważniejszych polskich malarzy – Jana Matejki. Obrazy tego twórcy budują pamięć historyczną poprzez kreowanie konkretnych wizerunków wydarzeń, w wielu podejmowanych przez malarza scenach. „Bo jeśli zapytamy o Hołd pruski; kto z nas nie widzi przed oczami obrazu Matejki? Czy inaczej jest z Bitwą pod Grunwaldem?”.
Dwa bardzo podobne obrazy Aleksandra Gierymskiego będą od piątku prezentowane w Muzeum Śląskim w Katowicach. Ciekawa historia tych dzieł będzie też okazją do opowieści o odzyskiwaniu strat wojennych i konserwacji dzieł sztuki.
Tylko co do pięciu obrazów z kolekcji Corneliusa Gurlitta ustalono na pewno, że zostały zrabowane prawowitym właścicielom przez reżim hitlerowski - głosi opublikowany w czwartek raport zespołu ekspertów, którzy przez dwa lata badali liczący około 1500 dzieł sztuki zbiór.
Zespół ekspertów badających kolekcję Corneliusa Gurlitta pod kątem obecności obrazów zrabowanych przez III Rzeszę wykrył w ciągu dwóch lat działalności tylko cztery dzieła podlegające zwrotowi prawowitym właścicielom. Praca ekspertów kosztowała 1,9 mln euro.
Zrabowana przez Niemców podczas II wojny światowej z Pałacu na Wodzie XVIII-wieczna rzeźba Jeana-Antoine'a Houdona - marmurowe popiersie antycznej bogini Diany - powróci do Łazienek Królewskich w Warszawie - podało w piątek Centrum Informacyjne MKiDN.
Film "Złota dama" - historia odzyskania obrazu Klimta, skradzionego znanej wiedeńskiej rodzinie żydowskiej przez hitlerowców, wchodzi na ekrany kin 22 maja. W filmie występuje m.in. Helen Mirren.
Pierwszy obraz z kolekcji Corneliusa Gurlitta pochodzącej częściowo z rabunku dokonanego przez III Rzeszę powrócił do prawowitych właścicieli. Przedstawiciel rodziny Rosenbergów odebrał w piątek pod Monachium płótno "Siedząca kobieta" Henri Matisse'a.
Ministrowie kultury 16 krajów związkowych w piątek postanowili powołać biuro poszukiwań dzieł sztuki zrabowanych w czasie wojny przez nazistów. Minister stanu ds. kultury Monika Gruetters deklaruje w rozmowie z PAP gotowość do współpracy z Polską.
Niemiecki rząd wyraził w środę zgodę na powstanie centralnej placówki poszukującej dzieł sztuki zrabowanych w czasie wojny przez władze III Rzeszy. Zlokalizowany w Magdeburgu ośrodek ma rozpocząć pracę przed końcem roku.
Od początku lat 90. Polsce udało się odzyskać kilkadziesiąt dzieł sztuki utraconych w wyniku II wojny światowej, ale wciąż poszukiwanych jest ponad 63 tys. obiektów. W listopadzie w Krakowie specjaliści m.in. z Polski, USA, Niemiec i Wielkiej Brytanii dyskutować będą o rewindykacji zrabowanych dóbr kultury.