Zastanawiam się czy warto było. Ludzie się poświęcili, zapłacili najwyższą cenę - mówił w piątek w 52. rocznicę Grudnia '70 Lech Wałęsa, składając kwiaty pod pomnikiem Poległych Stoczniowców w Gdańsku. Dodał, że nie do końca szanujemy to zwycięstwo.
Tragiczne wydarzenia z Grudnia 1970 r. ze Szczecina, Słupska, Gdańska, Gdyni i Elbląga były wielkim krokiem ku wolności – powiedział w Elblągu przewodniczący „Solidarności” Piotr Duda. Mówił, że pamięć o tamtych wydarzeniach trzeba przekazywać młodym pokoleniom, bo zbrodnie nie zostały rozliczone.
W nocy z 12 na 13 grudnia 1981 gen. Wojciech Jaruzelski postanowił spacyfikować zbyt daleko idące nadzieje Polaków na zmiany w kraju i wprowadził stan wojenny. Wielu z działaczy „Solidarności” zostało internowanych i osadzonych w ośrodkach odosobnienia. Grudzień stał się jednym z najbardziej z dramatycznych polskich miesięcy, w czasie którego władza miotając się, aby utrzymać stan posiadania, nie zawahała odwołać się do przemocy wobec własnego społeczeństwa. Ale pomników nie udało się zburzyć. Ani tych materialnych, ani tych duchowych.
Nie wolno nam nigdy zapomnieć o tych, którzy zginęli i byli poddawani represjom, bo upominali się o godność, wolność i sprawiedliwość – napisał prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników uroczystości w Gdyni w 51. rocznicę Grudnia ’70.
W rocznicę masakry robotników na Wybrzeżu w Grudniu ’70 prezes IPN Karol Nawrocki w imieniu prezydenta Andrzeja Dudy uhonorował Krzyżami Wolności i Solidarności 17 działaczy opozycji antykomunistycznej.
Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk wręczył w Szczecinie medale „Pro Bono Poloniae” i „Pro Patria”. Otrzymały je osoby, które w sposób szczególny zaangażowały się w pielęgnowanie pamięci o wydarzeniach z grudnia 1970 roku.
Wiązanki kwiatów złożono w piątek przed tablicą upamiętniającą ofiary szczecińskiego Grudnia ’70. „Szczecin protestował gwałtownie, bezkompromisowo i wytrwale” – napisał premier Mateusz Morawiecki do uczestników uroczystości.
O rocznicy masakry robotników na Wybrzeżu w 1970 r. przypomniał we wpisie na Twitterze rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. W piątek mija 51 lat od tzw. czarnego czwartku 17 grudnia 1970 r., gdy w Gdyni strzelano do idących do pracy stoczniowców.