Wpływ na życie kraju, wysokie gaże, dostęp do dóbr i usług to tylko niektóre z profitów komunistycznych elit władzy - mówi Marcin Żukowski, redaktor książki "Elity komunistyczne w Polsce". Jak ocenia, z czasem tworzyli je ludzie lepiej wykształceni, ale bardziej koniunkturalni.
Gdyby sytuacja w ZSRS była stabilna to Sowieci nie zaakceptowaliby końca Układu Warszawskiego – powiedział PAP profesor Jan Malicki ze Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego. 25 lat temu, 31 marca 1991 r., państwa Układu Warszawskiego zaprzestały współpracy wojskowej.
Książka Bartłomieja Noszczaka „Etos gniewu. Antykomunistyczne organizacje młodzieżowe w Warszawie (1944-1989)” odkrywa przed czytelnikiem nowy, mało znany dotąd element historii polskiej konspiracji – powstawanie i funkcjonowanie konspiracyjnych organizacji wśród warszawskiej młodzież szkolnej.
Notatki służbowe, w tym z rozmowy z oficerem kontrwywiadu CSRS tuż przed inwazją w 1968 r., podziękowania w sprawach paszportowych, partyjna analiza wydarzeń w grudniu 1970 r., przegląd prasy – to m.in. zawartość kolejnych udostępnionych dokumentów z domu gen. Czesława Kiszczaka.
Obchody Milenium chrztu w 1966 roku były walką o rząd dusz pomiędzy PZPR a kościołem – powiedział medioznawca ks. prof. Andrzej Adamski w wystąpieniu podczas konferencji „Milenium Chrztu Polski prymasa Stefana Wyszyńskiego. Perspektywa teologiczno-społeczna”.
Projekcje filmów o czasach PRL i pokaz mody inspirowanej tym okresem to niektóre z atrakcji przygotowanych na najbliższy weekend przez Muzeum Narodowe w Krakowie. Przed jego gmachem głównym stanie czerwony zabytkowy autobus - tzw. ogórek.
To wewnętrzne pismo IPN - tak jego rzeczniczka Agnieszka Sopińska-Jaremczak komentuje doniesienia mediów o sporządzonej w IPN liście 21 dawnych wysokich funkcjonariuszy służb specjalnych PRL, wobec których mogą występować podejrzenia ukrywania ważnych dokumentów z PRL.
Będę stawał zawsze z grupą, która stara się nie zniszczyć dorobku, który już nam się zdarzył – powiedział w poniedziałek w Gdańsku Lech Wałęsa po spotkaniu w swoim biurze z liderami Komitetu Obrony Demokracji.
Lech Wałęsa stwierdził w poniedziałek, że gdyby w przeszłości donosił SB, to przyznałby się do błędu. Gdyby nawet uznać, że to jego donosy - mówił - to nie ma ani jednego poszkodowanego, który z ich powodu zostałby zwolniony z pracy lub siedział w więzieniu.