Nie mogę opowiadać, jaki miałem udział w wyzwalaniu Bredy, ponieważ moim udziałem było to, że prowadziłem czołg - powiedział PAP weteran 1. Polskiej Dywizji Pancernej kpt. Eugeniusz Niedzielski ps. Nead. Jak dodał, jest dumny, że może być na uroczystościach w Bredzie.
Apelem poległych, salwą honorową i złożeniem kwiatów na Polskim Honorowym Cmentarzu Wojskowym w Bredzie uczczono w niedzielę pamięć żołnierzy 1. Dywizji Pancernej i jej dowódcy, gen. Stanisława Maczka, którzy w 1944 r. wyzwolili to i inne miasta w Holandii. W uroczystościach wziął udział m.in. szef MSZ Radosław Sikorski.
Polscy żołnierze jadący na pancerzach czołgów stali się dla mieszkańców Bredy jednym z symboli odzyskanej wolności – powiedział szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Lech Parell w niedzielę podczas uroczystości na Polskim Honorowym Cmentarzu Wojskowym Breda-Ginneken w Holandii.
Wyzwolenie Bredy podkreśla głębokie związki Polaków i Holendrów - powiedział PAP szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Lech Parell. 1. Dywizja Pancerna gen. Maczka wyzwoliła Bredę i całą południową Holandię bardzo małym kosztem ludzkim. Śmiałym manewrem oszczędziła miasto i jego mieszkańców - dodał.
Mieszkańcy Bredy – miasta wyzwolonego przed 80 laty spod niemieckiej okupacji przez 1. Dywizję Pancerną gen. Stanisława Maczka – oklaskami przywitali w sobotę weterana tej słynnej jednostki, kpt. Eugeniusza Niedzielskiego ps. Nead.
Na Polskim Honorowym Cmentarzu Wojskowym w Oosterhout, gdzie spoczywa 30 wojskowych 1. Dywizji Pancernej, generała Maczka i jego żołnierzy upamiętniono apelem poległych oraz salwami honorowymi. Na grobach polskich weteranów złożono także białe i czerwone róże.
Pamięć o tym, że 80 lat temu polscy żołnierze wyzwolili Bredę, jest wciąż żywa we wdzięcznej pamięci Holendrów - powiedział PAP szef UdSKiOR Lech Parell. W piątek w Holandii rozpoczną się uroczystości rocznicowe. Weźmie w nich udział m.in. weteran 1. Polskiej Dywizji Pancernej kpt. Eugeniusz Niedzielski.
W marcu 1942 r. rozpoczęła się budowa niemieckiego obozu zagłady w Sobiborze, w którym naziści zamordowali około 180 tys. Żydów. Dzięki holenderskiej fundacji Stichting Sobibor bliscy ofiar mogą dać świadectwo pamięci.
Mechanik zajmujący się konserwacją wind w muzeum LAM w holenderskim Lisse wyrzucił do śmieci dzieło sztuki zatytułowane „All The Good Times We Spent Together” - poinformował we wtorek portal dziennika „The Guardian”. Pomyłka wynikła z faktu, że dzieło sztuki wygląda jak... dwie nieco zgniecione puszki po piwie.
Ryzykowali życie dla ludzi, których nie znali, w kraju, który nie był ich krajem – mówił premier Dick Schoof w Driel podczas obchodów 80. rocznicy operacji Market Garden, wyrażając „szczególne podziękowania” dla polskich spadochroniarzy z 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej gen. Stanisława Sosabowskiego.