IPN prowadzi postępowanie karne w sprawie złożenia przez Lecha Wałęsę fałszywych zeznań dotyczących dokumentów TW "Bolek". Chodzi o wypowiedzi byłego prezydenta, w których zanegował m.in. autentyczność dokumentów znalezionych w domu Czesława Kiszczaka.
Prezydent podtrzymuje zdanie, że dokumenty TW „Bolek” są nieprawdziwe i nie są jego autorstwa – powiedział we wtorek PAP dyrektor biura Lecha Wałęsy, Adam Domiński komentując prowadzone przez IPN postępowanie karne ws złożenia przez b. prezydenta fałszywych zeznań.
Zadaniem IPN-u jest dążenie do prawdy, natomiast w przypadku Lecha Wałęsy wszyscy wiemy, że stosuje metodę zaprzeczania faktom - mówił szef MSWiA Mariusz Błaszczak odnosząc się do wszczętego przez IPN postępowania ws. fałszywych zeznań Lecha Wałęsy.
Usunięcie symboli totalitaryzmu, w tym komunistycznych nazw ulic, jest konieczne - ocenili historycy m.in. z IPN podczas dyskusji o tzw. ustawie dekomunizacyjnej. W spotkaniu wzięli udział przeciwnicy zmian, którzy protestowali w obronie m.in. "Dąbrowszczaków".
Jeszcze w sierpniu prokurator IPN przesłucha 89-letnią kobietę, która - według wnioskującej o to osoby - ma być naocznym świadkiem mordu Żydów w Jedwabnem w lipcu 1941 roku. Czynności będą przeprowadzone bez wznawiania śledztwa, umorzonego w 2003 roku.
Najprawdopodobniej w ciągu tygodnia podjęta zostanie decyzja w sprawie oświadczenia lustracyjnego ambasadora Polski w Berlinie Andrzeja Przyłębskiego – ustaliła w środę PAP w krakowskim oddziale Instytutu Pamięci Narodowej.
W całej Polsce IPN wskazał 943 ulice, które podlegają tzw. ustawie dekomunizacyjnej. Do 2 września - zgodnie z jej zapisami - samorządy mają czas, aby samodzielnie dokonać zmian w nazwach ulic, które propagują ustroje totalitarne, w tym komunizm.
Stwórzmy wielką koalicję pamięci, która spowoduje, że w przyszłym roku spotkamy się przed pomnikiem upamiętniającym ofiary "operacji polskiej" NKWD 1937-38 - powiedział w piątek w Warszawie prezes IPN Jarosław Szarek podczas uroczystości przed pomnikiem Poległym i Pomordowanym na Wschodzie.
Sylwetki ofiar eksterminacji Polaków w latach 1937-38 znalazły się na wystawie "Operacja (anty)polska NKWD" w gmachu Poczty Głównej. Obecny na otwarciu wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki docenił, że Poczta w imieniu polskiego państwa upomina się o pamięć o tej zbrodni.