Nie załapałem się na Zofię Kucównę ze złotego okresu teatrów Powszechnego i Narodowego Adama Hanuszkiewicza. Mogłem oglądać aktorkę we Współczesnym, była ikoną tej sceny. Tam przekuwała dramat śmiechem, komedii dawała głębsze znaczenie - pisze Jacek Wakar, krytyk teatralny, szef działu kultury PAP.