Dziewięćdziesiąt pięć lat temu polscy żołnierze stoczyli ostatnią w dotychczasowych dziejach Polski bitwę przesądzającą nie tylko o losach wojny, ale i dalszym istnieniu niezawisłego państwa. Dziś to jedno z największych polskich zwycięstw jest niemal zupełnie zapomniane.
Trudno narzekać na brak literatury historycznej poświęconej wojnie polsko-bolszewickiej i – stanowiącej dla niej punkt zwrotny - bitwie warszawskiej. Jednak „1920. Prawdziwy Cud nad Wisłą” Jarosława Szarka jest książką, która w zdecydowany sposób wyróżnia się na tle licznych publikacji poświęconych temu tematowi.
Płock zaprasza na rekonstrukcję obrony tego miasta przed armią bolszewicką w 1920 r. Widowisko plenerowe pt. „Płocka barykada”, przypominające dramatyczne wydarzenia sprzed 95 lat, odbędzie się 16 sierpnia. Jednym z jego epizodów będzie atak bolszewickiej konnicy.
Opowiadamy o bitwie warszawskiej widzianej oczami zagranicznych korespondentów oraz dyplomatów, którzy latem 1920 roku znajdowali się w Warszawie, w odległości kilkudziesięciu kilometrów od linii frontu. Przedstawiamy ich relacje, wspomnienia, na gorąco opracowywane zapiski. Szukamy odpowiedzi na pytanie, czy rzeczywiście -- tak jak wspominał jeden z ówczesnych angielskich dyplomatów -- na przedpolu Warszawy rozegrała się 18. najważniejsza bitwa w dziejach świata?
Urlop marszałka Józefa Piłsudskiego spędzony na Maderze na przełomie 1930 i 1931 r. odbił się szerokim echem nie tylko na tej pełnej turystów atlantyckiej wyspie, ale również w mediach Portugalii kontynentalnej. Już na dworcu w Lizbonie na polskiego marszałka w tłumie ciekawskich czekało kilkudziesięciu dziennikarzy.
Kombatanci, młodzież, członkowie Związku Piłsudczyków uczestniczyli w poniedziałek w 18-kilometrowym marszu z Lublina do Jastkowa. Uczcili w ten sposób 100. rocznicę bitwy stoczonej pod Jastkowem przez polskich legionistów.
Wystawy, śpiewanie pieśni patriotycznych, uroczystości w miejscach związanych z Józefem Piłsudskim i czynem legionowym poprzedzą tegoroczny wymarsz szlakiem legendarnej „Kadrówki” z krakowskich Oleandrów.