Pisma do Józefa Piłsudskiego, laurki od uczniów, oddziałów wojskowych i kombatantów oraz dokumenty związane z gen. Edwardem Śmigłym-Rydzem uratowane w latach 60. od zniszczenia przez archiwistkę Danutę Filar zostały przez nią przekazane do Archiwum Akt Nowych.
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości szybko dostrzeżono potrzebę gromadzenia i badania dokumentów związanych w historią najnowszą, dlatego w 1923 r. powołano Instytut Badań Najnowszej Historii Polski. Po śmierci marszałka Józefa Piłsudskiego w Belwederze powstało muzeum przechowujące pamiątki z nim związane. Niestety, po wybuchu wojny większość tych materiałów została wywieziona przez Niemców, a później trafiła w ręce Sowietów i - jak oceniają historycy - do dzisiaj jest przechowywana w Moskwie.
Niewielka część zbiorów przetrwała w naszych archiwach i z czasem zaczęto je opracowywać. "Niestety, w okresie PRL wszelkie pamiątki związane z marszałkiem Piłsudskim były albo mało istotne albo traktowane z niechęcią, zwłaszcza świadectwa uwielbienia społeczeństwa dla niego. Dlatego zapadła decyzja o ich zniszczeniu. Na szczęście młoda pracownica Archiwum Akt Nowych Danuta Filar, przydzielona do ich brakowania w latach 60., widząc jak są cenne, postanowiła je ratować" - opowiadał PAP Mariusz Olczak z Archiwum Akt Nowych.
Były to dokumenty pochodzące z Muzeum Belwederskiego - różnego rodzaju pisma kierowane do marszałka, laurki przesyłane przez uczniów, oddziały wojskowe, kombatantów. "Mogą się one nam wydawać rzeczą powszednią, ale wobec zniszczenia podczas II wojny ogromnej liczby materiałów z okresu dwudziestolecia międzywojennego, tych archiwaliów mamy bardzo mało. A one świadczą nie tylko o miłości do marszałka, ale są też pamiątką np. po szkołach na Kresach czy oddziałach, które wówczas istniały. Bardzo często są tam też podpisy poszczególnych uczniów i nauczycieli" - powiedział Olczak.
Jak wyjaśniła Danuta Filar w okresie, kiedy zaczynała pracę w Archiwum Akt Nowych większość przedwojennych materiałów archiwalnych przechowywano w piwnicy gmachu SGPiS (obecnie SGH) przy al. Niepodległości, gdzie Archiwum miało siedzibę.
"Sądzę, że zostałam wybrana, by wydzielić dokumenty związane z marszałkiem do zniszczenia, bo byłam młodym pracownikiem. W większości były to mniej cenne laurki z życzeniami, głównie od uczniów różnych szkół. A ponieważ serce mnie bolało, że ulegną zniszczeniu również te cenniejsze życzenia kierowane do marszałka, po cichu wynosiłam je do szafy w pokoju biurowym. I podczas popołudniowych dyżurów w Archiwum wynosiłam je do domu i chowałam w pawlaczu. Leżały tam wiele lat, później wyjechałam i przyznam, że o nich zapomniałam. Odnalazłam je znów niedawno i postanowiłam ofiarować Archiwum" - mówiła Filar podczas wtorkowej uroczystości przekazania materiałów.
Wśród tych nieznanych dotąd archiwaliów są także materiały związane z gen. Edwardem Śmigłym-Rydzem i Aleksandrą Piłsudską. "To kilka teczek, w większości materiały wielkoformatowe. Mają one wartość dokumentalną, ale także artystyczną czy sentymentalną. Będą teraz włączone do naszego zespołu Muzeum Belwederskiego i udostępniane w Archiwum" - wyjaśnił Olczak.
Podczas uroczystości zaprezentowano również najciekawsze z archiwaliów przekazanych Archiwum przez osoby prywatne w ostatnim czasie. To materiały np. pamiętniki i zdjęcia dotyczące uczestników walk o niepodległość podczas I wojny m.in. współtwórcy Zarzewia i Polskich Drużyn Strzeleckich kpt. Franciszka Paprockiego-Sochy oraz legionistów Włodzimierza i Stefana Mozołowskich (osobistego lekarza Józefa Piłsudskiego).
Ofiarowane archiwalia są związane także z postaciami pracowników departamentu Wojskowego Naczelnego Komitetu Narodowego i Legionów Zofii i Tadeusza Kowalskich oraz żołnierza Legionów, po II wojnie działacza opozycji demokratycznej Antoniego Pajdaka. Podczas spotkania zaprezentowano też uratowany przedwojenny film "Od Komendanta do Marszałka". "Apelujemy do wszystkich, którzy posiadają lub odnajdą jakieś materiały archiwalne o ich zachowanie i przekazywanie do zbiorów Archiwum" - dodał Olczak.(PAP)
akn/ mhr/