Żywiołem Tadeusza Konwickiego była rozmowa. Ciągnął do tego, żeby rozmawiać z ludźmi. Pod koniec życia, gdy jego przyjaciele odeszli, czuł się bardzo samotny; i jako człowiek, i jako pisarz - wspomina aktorka Joanna Szczepkowska.
Tadeusz Konwicki był jednym z najgenialniejszych diagnostów niepokojów, lęków, sprzeniewierzeń epoki PRL. Czułym i ciepłym człowiekiem - tak zmarłego pisarza i reżysera wspomina aktor Olgierd Łukaszewicz, który współpracował z nim m.in. przy filmie "Dolina Issy".
Tadeusz Konwicki był bardzo ważnym pisarzem dla kilku pokoleń Polaków. Pisał książki, na które ludzie czekali. Był wielkim komentatorem współczesnej świadomości – powiedział o zmarłym pisarzu literaturoznawca prof. Andrzej Zawada z Uniwersytetu Wrocławskiego.
Jako odważnego, pierwszoplanowego w Polsce reżysera, który przesuwał granice kina, wspomina zmarłego w środę wieczorem pisarza i reżysera filmowego, Tadeusza Konwickiego, dr hab. Krzysztof Kornacki – filmoznawca z Uniwersytetu Gdańskiego.
Konwicki był dla mojego pokolenia pisarzy wielkim magiem prozy, takim wcieleniem Guślarza z "Dziadów" Mickiewicza, jednym z ostatnich polskich pisarzy o tak wielkim autorytecie - powiedział o zmarłym autorze "Małej apokalipsy" i "Kalendarza i klepsydry" pisarz Paweł Huelle.
"Ja jestem ostatni, co pamięta początek XX wieku" - mawia Tadeusz Konwicki, który był zarówno partyzantem antysowieckiego podziemia, jak i zaangażowanym marksistą, wreszcie - sceptycznym obserwatorem dziejów. 22 czerwca pisarz kończy 85 lat.