Pod koniec lat 40. Polska przyjęła ponad 13 tys. uchodźców z Grecji. "To optymistyczna historia. Polacy zapewnili przybyszom mieszkania, pracę, edukację, nie było właściwie przypadków odrzucenia czy dyskryminacji - mówi PAP Dionisios Sturis, autor książki "Nowe życie".
Instytut Polski i Muzeum im. gen. Władysława Sikorskiego w Londynie przekazały w środę Filmotece Narodowej swoją kolekcję filmów archiwalnych z lat 30. i 40. ubiegłego wieku. Część nagrań jest unikalna i od czasu premiery nigdy nie była pokazywana w Polsce.
W debacie na temat tzw. Żołnierzy Wyklętych coraz częściej pojawia się poważny argument za tezą, że walka zbrojna nie była jedynie szaleństwem i aberracją ludzi, którzy nie umieli znaleźć się w nowym systemie. Argumentem jest fakt, że czasie komunistycznego terroru do więzień wsadzono tysiące ludzi, którzy nie tylko chcieli, ale nawet potrafili rozpocząć życie w komunistycznym koszmarze. Ludzi, którzy z wielkim wysiłkiem i zacięciem starali się włączyć w odbudowę zniszczonej wojną i okupacją Ojczyzny. Padają nazwiska Rodowicza, Fieldorfa… aby wspomnieć tylko najgłośniejsze śmiertelne ofiary nowego ładu.
W czwartek, 25 lutego, w godz. 9.30–16.20 w Centrum Edukacyjnym IPN im. Janusza Kurtyki Przystanek Historia (ul. Marszałkowska 21/25 w Warszawie) Instytut Pamięci Narodowej organizuje konferencję naukową „Procesy polityczne lat 40. i 50. – zbrodnie w świetle prawa”.
Nie można pokazywać sztuki komunizmu jedyne za pomocą środków wytworzonych przez ten totalitaryzm - powiedział podczas dyskusji „Jak rozmawiać o latach 40.?” Robert Kostro, dyrektor Muzeum Historii Polski. Głównym punktem odniesienia pozostała kończąca się wystawa „Zaraz po wojnie”.
W najbliższą sobotę o g. 16.00 w galerii Zachęta odbędzie się finisaż wystawy "Zaraz po wojnie", podczas którego przewidziana jest dyskusja pt. „Jak rozmawiać o latach 40.”. W dyskusji oprócz twórców ekspozycji wezmą udział m.in. prof. Andrzej Paczkowski i dyrektor Muzeum Historii Polski Robert Kostro.