115 lat temu urodził się Jan Mazurkiewicz, żołnierz Legionów Polskich, a podczas Powstania Warszawskiego dowódca zgrupowania "Radosław". Po wojnie spędził kilka lat w więzieniu, a po rehabilitacji był długoletnim wiceprezesem ZG Związku Bojowników o Wolność i Demokrację.
Złożenie kwiatów na grobach i pod pomnikiem legionistów, apel pamięci oraz wojskowa salwa honorowa – to końcowe akcenty 46. Marszu Szlakiem I Kompanii Kadrowej Józefa Piłsudskiego, który w piątek zakończył się w Kielcach.
Blisko 400 piechurów wyruszyło w sobotę rano z Krakowa w 46. Marszu Szlakiem I Kompanii Kadrowej Józefa Piłsudskiego. Po przebyciu liczącej około 160 kilometrów trasy 12 sierpnia dotrą oni do Kielc. Wczesnym rankiem na Oleandrach - miejscu historycznej zbiórki strzelców - odbył się uroczysty apel, w trakcie którego odczytano rozkaz wymarszu, wydany przez marszałka Piłsudskiego w tym miejscu 3 sierpnia 1914 roku.
6 sierpnia 1914 r. z krakowskich Oleandrów w kierunku Królestwa Polskiego wyruszyła I Kompania Kadrowa. Przemawiając do jej żołnierzy Józef Piłsudski powiedział: "Odtąd nie ma ani Strzelców, ani Drużyniaków. Wszyscy, co tu jesteście zebrani, jesteście żołnierzami polskimi.(...) Jedynym waszym znakiem jest odtąd orzeł biały".
Blisko 400 piechurów wyruszy w sobotę rano z krakowskich Oleandrów w 46. Marszu Szlakiem I Kompanii Kadrowej Józefa Piłsudskiego. Po przebyciu liczącej około 160 kilometrów trasy 12 sierpnia dotrą oni do Kielc.
130 lat temu urodził się Bolesław Wieniawa-Długoszowski, osobisty adiutant Józefa Piłsudskiego, pierwszy kawalerzysta II Rzeczypospolitej, generał WP, dyplomata. We wrześniu 1939 r. ogłoszony następcą prezydenta Ignacego Mościckiego po jego internowaniu w Rumunii. „Wyśmienity bojowy oficer, lubiany ogólnie. Ułani z uciechą na najtrudniejsze akcje z nim szli” – w ten sposób charakteryzował Bolesława Wieniawę-Długoszowskiego jego towarzysz broni, Janusz Głuchowski, oficer 1. Pułku Ułanów Legionów Polskich.