Około trzydziestu Polaków pokona pieszo 70-kilometrową trasę z Oświęcimia do Wodzisławia, by uczcić ofiary ewakuacji obozu Auschwitz, przeprowadzonej przez Niemców 75 lat temu – podaje organizator Marszu Pamięci Jan Stolarz. Część trasy pokonają wspólnie z grupą Izraelczyków.
W Racławicach Śląskich w piątek odbyły się uroczystości upamiętniające ofiary Marszów Śmierci, podczas których zimą 1945 roku przez miejscowości obecnego województwa opolskiego Niemcy przepędzili około 9 tys. więźniów obozu Auschwitz-Birkenau.
Dziesięć osób wyruszyło w czwartek w liczącą 70 km trasę Marszu Pamięci z Oświęcimia do Wodzisławia Śląskiego. Jego inicjator Jan Stolarz powiedział, że chcą w ten sposób przypomnieć o ofiarach ewakuacji więźniów Auschwitz, przeprowadzonej przez Niemców 74 lata temu.
73 lat temu Niemcy rozpoczęli ewakuację obozu Auschwitz i jego podobozów. Między 17 a 21 stycznia w Marszach Śmierci wyprowadzili ok. 56 tys. więźniów. Skierowali ich na zachód do innych obozów. Marszu nie przeżyło co najmniej 9 tys. więźniów.
W Kałkowie na Opolszczyźnie w sobotę odbyły się uroczystości upamiętniające ofiary "marszu śmierci" z 1945 roku. W asyście pocztów sztandarowych i służb mundurowych, odbyła się uroczystość poświęcenia tablicy ku czci pochowanych tam ofiar.
Ok. 20 osób pokona pieszo ponad 70 km trasy z Oświęcimia do Wodzisławia Śląskiego, by upamiętnić ofiary ewakuacji więźniów Auschwitz, przeprowadzonej przez Niemców w styczniu 1945 r. Między 17 a 21 stycznia 1945 r. Niemcy wyprowadzili z Auschwitz i jego podobozów ok. 56 tys. więźniów. Kierowali ich do innych obozów głównie na Zachodzie. Marszów Śmierci nie przeżyło co najmniej 9 tys. więźniów.
W Rybnie na Pomorzu odbędzie się w czwartek pogrzeb więźnia KL Stutthof zmarłego w 1945 r. w czasie tzw. marszu śmierci. Miejsce pochówku Polaka o nieustalonej tożsamości wskazała rodzina, która 71 lat temu udzieliła więźniowi pomocy, a po jego śmierci, pochowała go.
17 stycznia 1945 roku Niemcy rozpoczęli ewakuację obozu Auschwitz i jego podobozów. Do 21 stycznia w Marszach Śmierci wyprowadzili ok. 56 tys. więźniów. Kierowali ich na zachód do innych obozów. Marszu nie przeżyło co najmniej 9 tys. więźniów.