25 lat temu w Lipsku przeciwko polityce władz protestowało 70 tys. osób. Komunistyczna policja, pomimo gróźb, że rozprawi się z opozycją, nie odważyła się na rozpędzenie demonstracji. Wydarzenia lipskie uznaje się za punkt zwrotny w procesie rozpadu NRD.
Związek Polaków w Niemczech (ZPwN) zabiega o status mniejszości narodowej dla Polaków mieszkających w tym kraju. Pełnomocnik organizacji Stefan Hambura w sobotę skierował do niemieckiego MSW wniosek o wpisanie Polaków do rejestru mniejszości narodowych.
Przed 25. rocznicą upadku muru berlińskiego w Niemczech po raz kolejny wybuchł spór o ocenę b. NRD. Szef klubu parlamentarnego Lewicy Gregor Gysi zaprotestował przeciwko nazywaniu NRD "państwem bezprawia". CSU mówi o policzku wymierzonym ofiarom reżimu.
W Niemczech nie milknie dyskusja wokół wystąpienia prezydenta Joachima Gaucka na Westerplatte z okazji 75. rocznicy wybuchu II wojny światowej, którego treść część polityków i publicystów uznała za zbyt krytyczną wobec Rosji.
Prezydent Bronisław Komorowski, który wraz z prezydentem Niemiec Joachimem Gauckiem rozmawiał w poniedziałek w Gdańsku z młodzieżą z Polski, Niemiec i Czech, mówił o relacjach polsko-niemieckich, że są „znakomite jak nigdy”.
Kanclerz Angela Merkel zapewniła w sobotę podczas obchodów Dnia Stron Ojczystych, że rząd będzie nadal dbał o zachowanie pamięci o losach wypędzonych oraz o dziedzictwie niemieckiej kultury w Europie; wyraziła uznanie dla odchodzącej szefowej BdV Eriki Steinbach.
Biskupi polscy i niemieccy wspólnie uczczą 75. rocznicę wybuchu II wojny światowej. Z tej okazji Episkopat Polski przygotował specjalny dokument poświęcony temu wydarzeniu. Zostanie on opublikowany 30 sierpnia - poinformowało PAP w środę biuro prasowe KEP.
Największe niemieckie gazety poświęcają dużo miejsca otwarciu wystawy o powstaniu warszawskim, informując przy okazji obszernie o tym wydarzeniu i niemieckiej okupacji. Przyznają, że zryw w sierpniu 1944 jest mniej znany niż powstanie w getcie w 1943 r.
10 lat temu niemieckich historyków niepokoiła rosnąca skłonność ich rodaków do uważania się nie za sprawców, lecz za ofiary wojny. Dziś wydaje się, że ich obawy się nie potwierdziły. Rozliczenia z przeszłością stały się częścią kultury politycznej Niemiec.