Wyższy Sąd Krajowy w Koblencji orzekł, że niemiecka telewizja ZDF musi przeprosić za nazwanie obozów zagłady "polskimi". To pierwsze takie postanowienie, które zapadło na terenie Niemiec - podała w sobotę IAR.
Zdaniem szefowej Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej Barbary Engelking opinie o Władysławie Bartoszewskim wyrażone przez dziennikarza TVP Michała Adamczyka są haniebne. „Zbrukał nimi pamięć o tragedii polskich więźniów KL Auschwitz” – oświadczyła.
Akta oraz nagrania magnetofonowe procesu przeciwko członkom załogi niemieckiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau, który odbył się przed sądem we Frankfurcie nad Menem w latach 1963-1965, zostały wpisane na światową listę UNESCO "Pamięć Świata".
11,4 mln zł zostanie przeznaczonych na renowację pierwszego na ziemiach polskich obozu koncentracyjnego - Fortu VII w Poznaniu. Dzięki dotacji z UE, dla zwiedzających ma zostać stworzona tzw. ścieżka fortyfikacyjna, która umożliwi lepsze poznanie obiektu.
Akcja "Zapal znicz pamięci" przywraca pamięć o polskich bohaterach, o elitach zniszczonych przez Niemców – powiedziała w niedzielę PAP Dominika Pawlikowska, wnuczka Mariana Wiewiórkowskiego, więźnia obozu koncentracyjnego Gusen, który zginął w 1941 r.
Pamięć polskich bohaterów pomordowanych w czasie II wojny światowej w niemieckim obozie koncentracyjnym w Forcie VII w Poznaniu, uczcili w niedzielę uczestnicy akcji społecznej "Zapal znicz pamięci". Akcja ma w tym roku swoją dziewiątą edycję.
Ambasada RP w Lizbonie podjęła w sobotę interwencję w sprawie opublikowanego przez tygodnik “Expresso” tekstu dotyczącego wystawy prac byłych więźniów Auschwitz. Autorka napisała, że był to obóz koncentracyjny "w Polsce, który działał od 1940 do 1945 r.".
Prokuratura wniosła akt oskarżenia przeciwko byłemu strażnikowi w niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym KL Lublin (tzw. Majdanku). 96-letniemu mężczyźnie zarzucono pomocnictwo w morderstwie - poinformowała w piątek PAP rzeczniczka prokuratury we Frankfurcie nad Menem.
Muzeum w Peenemuende to symbol jak postęp technologiczny może doprowadzić do zmasowanej tragedii, ale też powinno ono służyć idei, że nauka w jakimś stopniu powinna być ograniczona, by nie doszło do zniszczenia cywilizacji – powiedział PAP w piątek prof. Zbigniew Kruszewski.