![Wrocław, 05.10.2022. Naczelnik oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN we Wrocławiu Wojciech Trębacz (C) oraz wicewojewoda dolnośląski Jarosław Kresa (P) podczas konferencji prasowej Instytutu Pamięci Narodowej dot. dawnego niemieckiego obozu pracy przymusowej Arbeitslager Burgweide. Fot. PAP/M. Kulczyński](/sites/default/files/styles/open_article_750x0_/public/202210/IPN_Wroclaw_.jpg?itok=D9hkvqmO)
IPN zabiega o upamiętnienie na terenie b. niemieckiego obozu pracy z czasów II wojny światowej w Wrocławiu - Arbeitslager Burgweide. Pozostałości po największym obozie pracy w dawnym Breslau są wyburzane; powstaną tam budynki mieszkalne.
Arbeitslager Burgweide był największym obozem pracy przymusowej w Breslau w latach 1940-1945. Znajdował się na terenie dzisiejszego osiedla Sołtysowice, między ulicą Sołtysowicką (Dorpaterstrasse) a aleją Poprzeczną (Quer-Allee). Jak podał wrocławski IPN, badacze oceniają najczęściej, że łącznie przebywało w nim od 4 tys. do 12 tys. więźniów różnej narodowości. Więźniów kierowano do prac przymusowych w wyznaczonych miejscach we wrocławskich i w dolnośląskich fabrykach i zakładach rzemieślniczych lub wysyłano do pracy w rolnictwie.
Jesienią 1944 r. obóz przekształcono w obóz stały, do którego kierowani byli m.in. mieszkańcy Warszawy przywiezieni na Dolny Śląsk po upadku Powstania Warszawskiego. Więźniowie nie podlegali rozkazowi ewakuacji tak jak cywilna ludność miasta na przełomie 1944/1945 r. W ostatnich miesiącach wojny kierowani byli do różnych robót na terenie Festung Breslau, głównie odgruzowywania lub prac przygotowawczych dla Wehrmachtu. Burgweide pozostawał miejscem ich zakwaterowania. Obóz zlikwidowano w maju 1945 r.
W środę podczas konferencji prasowej przed terenem, gdzie znajdował się obóz pracy przymusowej, przedstawiciele wrocławskiego IPN zadeklarowali, że będą zabiegać o upamiętnienie tego miejsca. Trwają tam prace wyburzeniowe pod budowę budynków mieszkalnych. Przy budynkach ma powstać skwer, gdzie IPN planuje, we współpracy z miastem, zorganizować miejsce upamiętnienia więźniów obozu pracy przymusowej.
Zastępcą dyrektora wrocławskiego IPN Marcin Marczak podkreślił, że z relacji żyjących jeszcze więźniów wynika, że obóz był traktowany przez Niemców jak „targ niewolników”. „Na środku obozu stawiali platformę, na której ustawiono więźniów – całe rodziny. Niemcy tu przychodzili i składali zapotrzebowanie na darmowe ręce do pracy” – mówił Marczak.
Wojciech Trębacz, naczelnik Oddziałowe Biuro Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN we Wrocławiu, podkreślił, że historycy kwalifikują obóz Arbeitslager Burgweide jako największe miejsce pracy przymusowej w Breslau (niemiecka nazwa Wrocławia). „Chcemy, by miejsce pamięci, które tu powstanie odnosiło się też to wszystkich innych obozów pracy przymusowej na terenie dawnego Wrocławia” – mówił Trębacz.(PAP)
autor: Piotr Doczekalski
pdo/ dki/