Dziękuję za ten film, to jest wielki moment na drodze tworzenia kultury polskiej - powiedział prezydent Andrzej Duda przed premierą zrealizowanej w hołdzie Żołnierzom Wyklętym "Historii Roja". Film trafi do kin w piątek. Prezydent jest jego honorowym patronem.
Zrealizowana w hołdzie Żołnierzom Wyklętym "Historia Roja" o Mieczysławie Dziemieszkiewiczu ps. Rój, żołnierzu polskiego podziemia antykomunistycznego, trafi w piątek do kin. Patronem honorowym filmu jest prezydent Andrzej Duda. Reżyserem - Jerzy Zalewski.
„Kochankowie z lasu” to tytuł filmu dokumentalnego Arkadiusza Gołębiewskiego o losach żołnierzy NZW i 11. Grupy Operacyjnej NSZ, najlepiej zorganizowanej struktury antykomunistycznego podziemia na północnym Mazowszu w latach 40. i 50. XX wieku. Zdjęcia do obrazu dobiegają końca.
W czwartek, 4 lutego, o godz. 12 w Muzeum Armii Krajowej im. Generała Emila Fieldorfa – Nila (Kraków, ul. Wita Stwosza) odbędzie się premiera filmu dokumentalnego "Powiedz nam kim jesteśmy" wyprodukowanego przez Krakowską Szkołę Filmową im. Wojciecha Jerzego Hasa. Po projekcji odbędzie się panel dyskusyjny z bohaterami oraz świadkami historii.
30 kajakarzy spłynie rzeką Wisłą z Czechowic-Dziedzic do Krakowa, by upamiętnić kapitana NSZ Henryka Flamego, ps. „Bartek”, dowódcę największego oddziału podziemia antykomunistycznego w Beskidach – powiedział pomysłodawca wydarzenia, bielszczanin Paweł Kluska.
Badacze IPN po blisko dwóch tygodniach nieudanych poszukiwań szczątków żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych (NSZ) z oddziału Henryka Flame, ps. Bartek, zamordowanych w 1946 r. przez UB na Opolszczyźnie, przerwali prace. Do poszukiwań mogą wrócić jeszcze jesienią.
W tym tygodniu pod Barutem, a w przyszłym pod Starym Grodkowem na Opolszczyźnie badacze będą szukać szczątków żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych z oddziału Henryka Flame, ps. Bartek, zamordowanych w 1946 r. To kolejny etap poszukiwań, które od lat prowadzi IPN.
Badacze IPN rozpoczęli kolejny etap poszukiwań miejsca pochówku żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych z oddziału Henryka Flamego ps. Bartek, zamordowanych we wrześniu 1946 r. przez komunistyczną bezpiekę na polanie śmierci k. Barutu (Opolskie).
„Niech żyje major +Łupaszko+! – zdążyła jeszcze krzyknąć +Inka+ mając już przed oczami lufę wycelowanej w siebie broni, kiedy padł strzał” – tak moment śmierci, siedemnastoletniej sanitariuszki i działaczki podziemia, Danuty Siedzikówny ps. „Inka” – opisuje Szymon Nowak, autor książki „Dziewczyny wyklęte”.