77 lat temu Niemcy deportowali franciszkanina o. Maksymiliana Kolbego do obozu Auschwitz. Trafił tam 28 maja 1941 r. z więzienia na Pawiaku. Duchowny w obozie oddał życie za współwięźnia. Kościół katolicki wyniósł go na ołtarze.
77 lat temu rozpoczęła się droga franciszkanina o. Maksymiliana Kolbego ku męczeńskiej śmierci. 17 lutego 1941 r. Niemcy po raz drugi go aresztowali. Nie odzyskał już wolności. Trafił na Pawiak, a potem do Auschwitz, gdzie oddał dobrowolnie życie za współwięźnia.
Dokonania oraz przesłanie wiary i miłości, które nam pozostawił św. o. Maksymilian Kolbe mają wymiar uniwersalny, poruszający ludzkie serca i umysły - napisał w liście skierowanym do uczestników warszawskiej premiery filmu o życiu o. Kolbe pt. "Dwie korony" prezydent Andrzej Duda.
Przed czwartkowym premierowym pokazem filmu "Dwie Korony" w krakowskim kinie Kijów reżyser Michał Kondrat powiedział, że udało mu się już znaleźć koproducenta do kolejnej realizacji - filmu o św. siostrze Faustynie.
W Watykanie odbyła się we wtorek premiera polskiego filmu "Dwie korony" w reżyserii Michała Kondrata. Fabularyzowany dokument to pierwszy film ukazujący nieznane dotąd powszechnie fakty z życia świętego Maksymiliana Kolbe.
Adam Woronowicz w roli głównej oraz m.in. Cezary Pazura i Artur Barciś wystąpią w filmie kinowym o życiu o. Maksymiliana Kolbego, który w b. niemieckim obozie Auschwitz oddał życie za współwięźnia. Zdjęcia trwają na terenie klasztoru ojców franciszkanów w Niepokalanowie.