Muzeum Dzieci Polskich zainicjowało akcję "Ocalić od zapomnienia – ślady historii obozu na Przemysłowej w Łodzi", w ramach której poszukuje artefaktów dotyczących historii dzieci polskich w okresie II wojny światowej. Wzbogacą one zbiory placówki.
Ze 120-osobowej załogi niemieckiego obozu koncentracyjnego dla dzieci przy ulicy Przemysłowej w Łodzi ukarano tylko trzech zbrodniarzy. Nie ukarano komendanta, nie ukarano jego zastępców – powiedział PAP w Berlinie dyrektor Muzeum Dzieci Polskich – Ofiar Totalitaryzmu, Ireneusz Piotr Maj, podczas otwarcia wystawy, w ramach której prezentowane są listy dzieci z czasów wojny.
W poniedziałek, w jednym z najruchliwszych punktów Berlina, na placu Waszyngtona przed Dworcem Głównym, odbył się wernisaż wystawy „Dwie wojny – jedno cierpienie”, prezentującej listy polskich dzieci z niemieckiego obozu koncentracyjnego w Łodzi (1942-1945) i listy dzieci ukraińskich z czasu trwającej obecnie wojny. Ekspozycję przygotowało Muzeum Dzieci Polskich – Ofiar Totalitaryzmu.
Polska, która straciła podczas II wojny światowej 6 mln swoich obywateli, stała się podczas tego konfliktu miejscem ogromnych cierpień Polaków, w tym dzieci; w celu upamiętnienia najmłodszych ofiar władze RP zdecydowały się na ogłoszenie nowego święta państwowego – napisał w artykule opublikowanym w poniedziałek w hiszpańskim dzienniku „El Debate” minister kultury i dziedzictwa narodowego Polski Piotr Gliński.
Nie wolno zapominać nam o polskich dzieciach, które stały się ofiarami niemieckich obozów na terenie Łodzi - podkreślił wicepremier, minister kultury Piotr Gliński w liście odczytanym w Łodzi podczas odsłonięcia tablicy upamiętniającej polskie dzieci - ofiary zbrodni niemieckich.
Martyrologia dzieci to najtragiczniejsza rzecz, jaką można sobie wyobrazić – podkreślił wicepremier, minister kultury Piotr Gliński, który we wtorek wziął udział w prezentacji znaczka pocztowego „Niemiecki obóz dla polskich dzieci w Łodzi (1942 – 1945)”.
Budowa Muzeum Dzieci Polskich – ofiar totalitaryzmu w Łodzi upamiętniającego m.in. ofiary niemieckiego obozu koncentracyjnego dla dzieci może się zakończyć za trzy lub cztery lata – powiedział PAP dyrektor MDP dr Ireneusz Maj.
„To się nie kończy… Historia dzieci z obozu na Przemysłowej” - to tytuł najnowszego filmu dokumentalnego o niemieckim obozie koncentracyjnym dla polskich dzieci działającym w czasie okupacji w Łodzi. Jego współproducentem jest łódzkie Muzeum Dzieci Polskich - ofiar totalitaryzmu.
Karl Camillo Ehrlich – komendant niemieckiego obozu koncentracyjnego dla dzieci był po wojnie współpracownikiem kontrolowanej przez Moskwę wschodnioniemieckiej służby bezpieczeństwa STASI – mówi PAP szef Muzeum Dzieci Polskich w Łodzi Ireneusz Maj.
Niemiecki dziecięcy obóz koncentracyjny to miejsce, które zrodziło się w chorym umyśle. Miejsce, które nigdy nie powinno powstać – powiedział Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak w Łodzi, w 79. rocznicę utworzenia takiego obozu w tym mieście.