Siedemdziesiąt lat temu doszło do wydarzeń stanowiących jeden z najbardziej kontrowersyjnych epizodów podziemia antykomunistycznego. Dowodzący oddziałem Narodowego Zjednoczenia Wojskowego kapitan Romuald Rajs ps. Bury rozkazał swoim żołnierzom dokonanie krwawej pacyfikacji wsi białoruskich.
W Bielsku Podlaskim i Zaleszanach oddano w niedzielę hołd ofiarom pacyfikacji pięciu wsi, dokonanej 70 lat temu przez oddział niepodległościowego podziemia kpt. Romualda Rajsa "Burego". Uczczono też pamięć grupy furmanów, rozstrzelanych przez ten oddział.