Nie było tak, że to TW ze swoimi oficerami prowadzącymi sterowali życiem politycznym PRL, zwłaszcza w latach 80. Gdyby rzeczywiście tak było, to nie wybuchłaby Solidarność ani nie skończyłby się komunizm – podkreśla w rozmowie z PAP dr hab. Patryk Pleskot, autor książki „Zabić. Mordy polityczne PRL”.
Morderstwa polityczne w PRL były skutkiem coraz większej słabości tamtego systemu, który na skutek braku pozytywnych koncepcji rozwoju nie potrafił zapewnić sobie poparcia społecznego - pisze dr hab. Patryk Pleskot w monografii „Zabić. Mordy polityczne w PRL”.
Instytut Pamięci Narodowej zaprasza na dyskusję Dyplomata, czyli szpieg?, która odbędzie się we wtorek 8 kwietnia, o godz. 17:30, w Centrum Edukacyjnym IPN im. Janusza Kurtyki Przystanek Historia, ul. Marszałkowska 21/25 w Warszawie.
Dyplomaci z krajów zachodnich byli szczególnie zainteresowani rozmieszczeniem i liczebnością jednostek Armii Radzieckiej w Polsce - pisze Patryk Pleskot w książce "Dyplomata, czyli szpieg?", opisującej działalność kontrwywiadu PRL-u wobec zachodnich placówek dyplomatycznych.
Eligiusz Niewiadomski w swoim poczuciu miał misję edukowania narodu i uświadomienia mu jego wielkości - pisze Patryk Pleskot, autor książki „Niewiadomski. Zabić prezydenta”. Książka ukazała się w 90. rocznicę jednego z najbardziej dramatycznych wydarzeń w odrodzonej Polsce.
Zabójstwo prezydenta Gabriela Narutowicza było wynikiem spotkania się cech Eligiusza Niewiadomskiego - jego radykalizmu, fanatyzmu i frustracji stosunkami panującymi w Polsce - z napiętą atmosferą polityczną i brutalną nagonką na Narutowicza – powiedział PAP historyk, autor książki „Niewiadomski. Zabić prezydenta”
Eligiusz Niewiadomski w swoim poczuciu miał misję edukowania narodu i uświadomienia mu jego wielkości - pisze Patryk Pleskot, autor książki „Niewiadomski. Zabić prezydenta”. Książka ukazała się w 90. rocznicę jednego z najbardziej dramatycznych wydarzeń w odrodzonej Polsce.