Rozpoczęła się 96. Piesza Pielgrzymka Łódzka na Jasną Górę. W kościele pw. Matki Boskiej Zwycięskiej pątników żegnał metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś. Pielgrzymka jest znakiem dla nas, abyśmy się uczyli, czym jest Kościół – podkreślił.
W minionych 10 dniach do sanktuarium maryjnego na Jasnej Górze dotarły 63 piesze pielgrzymki, w których wędrowało 39 tys. pątników. Najdłuższą, blisko 640-kilometrową trasę, przeszli kaszubscy pielgrzymi z Helu, zaś najliczniejsza była 310. Warszawska Pielgrzymka Piesza, gromadząca 3,5 tys. osób.
Fundamentem wolności i odpowiedzialności jest zawsze dekalog – boże przykazania, i prawdziwe, prawe sumienie, które nas broni przez relatywizmem i subiektywizmem – mówił w sobotę na Jasnej Górze metropolia warszawski kard. Kazimierz Nycz, przypominając nauki Jana Pawła II.
Kilkanaście tysięcy pielgrzymów dotarło w sobotę pieszo na Jasną Górę. Największą grupę stanowili uczestnicy 310. Warszawskiej Pielgrzymki Pieszej, zwanej matką polskich pielgrzymek. W tym roku zgromadziła ona ok. 3,5 tys. pątników, którzy szli ze stolicy dziewięć dni w 22 grupach.
Pielgrzymki piesze są wielkim świadectwem wiary i miłości. Uświadamiają nam, jak ważne jest osobiste przylgnięcie do Chrystusa – mówił w czwartek na Jasnej Górze prymas Polski abp Wojciech Polak, witając w częstochowskim sanktuarium pątników z archidiecezji gnieźnieńskiej.
Pod hasłem „Józef Mąż Maryi” 6 sierpnia wyruszy na Jasną Górę ze stołecznego sanktuarium Jasnogórskiej Matki Życia w Warszawie 310. Warszawska Pielgrzymka Piesza, nazywana „paulińską”. Pątnicy pójdą w 22 autonomicznych grupach – po 300 osób w każdej, nie wliczając zaszczepionych.
Te pielgrzymki miały początek w miłości do papieża – żeby żył. Bogu dzięki, żył tyle lat, służył Kościołowi, inspirował i nadal inspiruje – powiedział w sobotę kard. Stanisław Dziwisz na otwarciu wystawy, przypominającej Piesze Pielgrzymki Krakowskie.
Jestem bardzo szczęśliwa, że mogę tutaj być – w sanktuarium, które kocham – mówiła przed rokiem na Jasnej Górze 95-letnia wówczas Emma Morosini, która – już po raz drugi – przebyła wtedy pieszo tysiąc kilometrów, by dotrzeć do Częstochowy. W piątek Jasna Góra poinformowała o śmierci pątniczki.