4 czerwca 2024 roku mija 35 lat, od chwili kiedy chińskie wojska otworzyły ogień do zgromadzonych na placu Tiananmen w Pekinie studentów domagających się swobód i reform politycznych. Władze chińskie, a od czterech lat także hongkońskie, zakazują publicznego upamiętnienia tego wydarzenia.
29 lat temu chińskie wojsko otworzyło ogień do demonstrantów, domagających się swobód i reform politycznych. Zginęły setki, a może nawet tysiące osób. Władze wciąż cenzurują wzmianki o wydarzeniu, które przeszło do historii jako masakra na placu Tiananmen.
W Hongkongu z powodu nacisków politycznych zamknięto we wtorek jedyne na terytorium Chin muzeum poświęcone krwawej pacyfikacji prodemokratycznych protestów na placu Tiananmen w Pekinie. Kierownictwo zapewnia, że za rok muzeum będzie znów działać.