Białoruscy i rosyjscy naukowcy w prawosławnym klasztorze w Połocku odkryli średniowieczne freski przedstawiające tajemniczego świętego. Według nich ukazana postać to najprawdopodobniej św. Wacław czeski. Choć odkrycie wzbudziło poruszenie zarówno w Mińsku, jak i w Pradze, czescy specjaliści nie podzielają entuzjazmu Białorusinów.
Obchody 850-lecia Krzyża świętej Eufrozyny, najważniejszej relikwii Cerkwi prawosławnej na Białorusi, zaginionej podczas II wojny światowej, odbyły się we wtorek w Połocku. Uroczystości, które w tym roku zbiegły się ze świętem Podwyższenia Krzyża Pańskiego, poprowadził zwierzchnik Cerkwi prawosławnej metropolita Filaret. Wyraził podczas nich nadzieję, że Krzyż świętej Eufrozyny powróci kiedyś na Białoruś.