Nowojorski tabloid „New York Daily News” poprawił zamieszczone wcześniej sformułowanie nazywające Auschwitz „polskim obozem śmierci”. Stało się to po publicznej interwencji wiceministra spraw zagranicznych Arkadiusza Mularczyka.
„Nasza interwencja była skuteczna! Redakcja HNA_online zmieniła wadliwe sformułowanie” – poinformowała w niedzielę wieczorem na Twitterze Ambasada RP w Berlinie. W piątek polski ambasador w RFN Dariusz Pawłoś stwierdził, że „to oburzające, że niemiecki HNA_online użył terminu +polskie getta i obozy+ w artykule o ocalałych z Holokaustu”.
W niemieckiej gazecie „Hannoversche Allgemeine Zeitung” (HAZ) ukazał się artykuł, w którym użyto sformułowania „polskie obozy koncentracyjne”. Jeden z użytkowników Twittera zwrócił uwagę polskich dyplomatów na ten zapis. W środę Konsulat Generalny RP w Hamburgu poinformował, że interweniował w tej sprawie i redakcja dokonała korekty w tekście.
Muzeum Auschwitz-Birkenau poprosiło o poprawienie opublikowanego we wtorek na portalu Politico tekstu, w którym użyto frazy „polskie obozy koncentracyjne”. Muzeum pokazało także inne błędy merytoryczne w tekście. Artykuł skorygowano, muzeum podziękowało za poprawkę.
Dwie komisje Parlamentu Europejskiego zajmą się sprawą braku wykonania przez niemiecką telewizję ZDF wyroku polskiego sądu dotyczącego przeprosin za określenie „polskie obozy zagłady”. Sprawa dotyczy procesu, jaki były więzień Auschwitz Karol Tendera wytoczył niemieckiej stacji.
W 2018 r. odnotowano czterokrotny wzrost interwencji w sprawie „polskich obozów śmierci” i rzekomego współudziału Polaków w Holokauście - podaje Reduta Dobrego Imienia. Wysłaliśmy aż 262 wezwania do sprostowania - mówi prezes Reduty Maciej Świrski.
Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau na Twitterze zwróciło uwagę niemieckiej agencji prasowej dpa na użycie sformułowania „polskie obozy koncentracyjne” w zamieszczonej w anglojęzycznym serwisie depeszy. Agencja szybko przeprosiła i zamieściła sprostowanie.
Wyrok sądu w Krakowie - uznający, że niemiecka telewizja ZDF musi w określony sposób przeprosić na swojej stronie internetowej za użycie zwrotu "polskie obozy zagłady" - nie może być egzekwowany w RFN - uznał niemiecki Federalny Trybunał Sprawiedliwości (BGH).
Sejm skierował w piątek do dalszych prac projekt PiS przewidujący karę więzienia do 5 lat za oskarżanie o masowe zbrodnie polskiego podziemia z lat 1939-45 oraz za używanie słów o "polskich obozach śmierci". Projekt trafi do sejmowej komisji sprawiedliwości.