Powołanie Rady Mediów Narodowych to bardzo ważna zmiana ustrojowa, bo dzięki Radzie media te będą działać wspólnie - np. tworzyć pod jej auspicjami internetowy portal. Rada może powstać już w lipcu, a najpóźniej we wrześniu - mówi PAP wiceminister kultury Krzysztof Czabański.
Będę namawiał Radę Mediów Narodowych, gdy ona powstanie, by po paru miesiącach, na przełomie 2016 i 2017 r., zastanowić się nad przeprowadzeniem konkursów na członków zarządu radia i telewizji - mówił pełnomocnik rządu ds. reformy mediów Krzysztof Czabański w czwartek w Senacie.
Utworzenie Rady Mediów Narodowych, która ma powoływać zarządy i rady nadzorcze TVP, Polskiego Radia i PAP, zakłada "pomostowa" ustawa medialna, którą Sejm uchwalił w środę wieczorem. W czwartek ustawą zajmie się Senat.
PiS złożył projekt ustawy o Radzie Mediów Narodowych. Ma ona liczyć 5 członków: 3 powoływanych przez Sejm i 2 przez prezydenta spośród kandydatów wskazanych przez opozycję. Rada ma m.in. powoływać władze TVP, PR i PAP. Ponadto do 3 osób ma być zmniejszony skład KRRiT.
Możliwość podwyższenia kapitału zakładowego TVP i Polskiego Radia kwotą do 20 mln zł w 2016 r. ze środków Funduszu Reprywatyzacji przewiduje projekt noweli ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji złożony w Sejmie przez posłów PiS.
Tablica upamiętniająca Jerzego Wasowskiego, kompozytora i reżysera, współtwórcę Kabaretu Starszych Panów, została odsłonięta we wtorek w gmachu Polskiego Radia w Warszawie. Imieniem artysty nazwano studio nagraniowe S 4/6.
Rozważamy i nie jest wykluczone, że obniżymy składkę audiowizualną z 15 zł do ok. 12 zł - powiedział w poniedziałek w Toruniu pełnomocnik rządu ds. reformy mediów Krzysztof Czabański. We wtorek ma się odbyć wysłuchanie publiczne dot. projektu tzw. dużej ustawy medialnej.
Szansą na odpolitycznienie mediów jest zapowiedziana w projekcie "dużej" ustawy medialnej Rada Mediów Narodowych, która ma być buforem między światem politycznym i medialnym - przekonywał we wtorek wiceminister kultury Krzysztof Czabański.
To wielka odnowa mediów, która da im niezależność od polityki i stabilność finansową - mówili w czwartek o projekcie tzw. dużej ustawy medialnej posłowie PiS podczas pierwszego czytania w Sejmie. Skok na pieniądze, zamach na prawdę, ustawa, której trzeba się bać - oceniła opozycja.
Projekt tzw. "dużej" ustawy medialnej został w środę wprowadzony do porządku obecnego posiedzenia Sejmu. Wniosek w tej sprawie poparło 235 posłów, przeciw było 212. Pierwsze czytanie projektu ma odbyć się w czwartek po południu.