Muzeum Historii Polski przejmie w depozyt pomnik "czterech śpiących". To symbol instalowania komunizmu, pokażemy go w części ekspozycji poświęconej Polsce w okresie PRL. W tej samej galerii znajdzie się też pomnik Feliksa Dzierżyńskiego - mówi dyrektor MHP Robert Kostro.
Stołeczni radni zdecydowali na czwartkowej sesji, że pomnik Polsko-Radzieckiego Braterstwa Broni, potocznie zwany pomnikiem czterech śpiących, nie wróci na pl. Wileński, gdzie stał przed rozpoczęciem prac związanych w budową II linii metra.
Naukowcy, artyści i dziennikarze podpisali się pod listem otwartym przeciwko powrotowi na warszawską Pragę pomnika Braterstwa Broni, zwanego pomnikiem "czterech śpiących". Ich zdaniem nie ma zgody na stawianie pomników Armii Czerwonej, która zniewoliła Polskę.
Solidarna Polska zaapelowała w piątek do prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz o wyrażenie zgody na wybudowanie w stolicy pomnika płk. Ryszarda Kuklińskiego w miejscu zdemontowanego pomnika Braterstwa Broni, nazywanego pomnikiem "czterech śpiących".
Pomnik Braterstwa Broni w Warszawie, zwany także pomnikiem "czterech śpiących", to symbol zdobycia przez Stalina władzy nad Polską - przypomina IPN, który w piątek zorganizuje akcję społeczną w związku z 69. rocznicą wejścia do Warszawy Armii Czerwonej.
Członkowie Wspólnoty Mieszkaniowej na Pradze sprzeciwiają się powrotowi na pl. Wileński pomnika "czterech śpiących", który został stamtąd zabrany na czas budowy stacji metra. W tej sprawie skierowali list otwarty do prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz. Zgodnie z decyzją stołecznych radnych pomnik ma wrócić na pl. Wileński, będzie jednak przesunięty w północną część, za wylot ul. Cyryla i Metodego.
Decyzję o ponownym ustawieniu pomnika Polsko-Radzieckiego Braterstwa Broni na pl. Wileńskim w Warszawie, czyli tzw. Czterech Śpiących, podjęto na podstawie wadliwych przesłanek - twierdzi Komitet Społecznego Sprzeciwu "Nie dla Czterech Śpiących!". Chce on uchylić decyzję ratusza.