"W płonącej Warszawie w brudzie, głodzie, nieustannym napięciu, młodzi ludzie łapczywie szukali drugiego człowieka, żeby łatwiej przetrwać wojenny obłęd" - pisze Sławomir Koper, który w książce "Miłość w Powstaniu Warszawskim" opowiada o małżeństwach, romansach i rozstaniach z tamtego czasu.
Finał tegorocznej fotograficznej gry miejskiej „Twoja Klisza z Powstania” uświetni występ brytyjskiej wokalistki i multiinstrumentalistki polskiego pochodzenia - Katy Carr. Przed koncertem ogłosimy wyniki konkursu oraz rozdamy nagrody. W tym roku przyznanych zostanie 12 nagród jury w 4 kategoriach: zdjęcie reportażowe, obiekt w ruchu, portret i detal oraz jedna nagroda internautów.
Prezydent Bronisław Komorowski odsłonił w poniedziałek w Warszawie pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej. Nowy monument położony w pobliżu Sejmu upamiętnia bohaterstwo 316 cichociemnych, żołnierskiej elity Polski Walczącej z lat 1939-1945.
Politycy PiS oddali w środę hołd cywilnym ofiarom powstania warszawskiego. "To była kaźń warszawiaków, o tym nie można zapominać" - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński w Pruszkowie, gdzie był obóz przejściowy dla wypędzonych ze stolicy. Warszawscy politycy PiS i radni tego ugrupowania, wraz z szefem partii złożyli w środę kwiaty pod pomnikiem "Tędy przeszła Warszawa" w Pruszkowie. Tego dnia przypada rocznica kapitulacji powstania warszawskiego.
Premier Donald Tusk powiedział w piątek, że nie podoba mu się kampania referendalna PiS w Warszawie, w której użyto m.in. plakatów z literą "W". Dodał, że on nigdy nie miał skłonności do nadużywania symboli patriotycznych w bieżącej polityce.
Powstańcy warszawscy zwrócili się o zaniechanie wykorzystywania symbolu "W" do celów politycznych; odnieśli się w ten sposób do użycia symbolu w kampanii PiS ws. odwołania prezydent Warszawy. PiS nie wycofa się z zachęcania do udziału w referendum za pomocą plakatów z literą "W".
Jeśli plakat PiS z literą „W”, zachęcający do udziału w referendum ws. odwołania prezydent Warszawy, nawiązuje do „godziny W”, to jest niestosowny – ocenił Andrzej Zawistowski z IPN. Mnie ten plakat nie razi – powiedział prof. Antoni Dudek.