70 lat temu, 9 kwietnia 1953 r., zmarł Stanisław Wojciechowski, współzałożyciel PPS, działacz spółdzielczy. W 1922 r. wybrany przez Zgromadzenie Narodowe na prezydenta RP; w 1926 r. w czasie zamachu majowego zrzekł się sprawowanej funkcji, chcąc zapobiec wojnie domowej.
20 grudnia 1922 r., po zabójstwie prezydenta Gabriela Narutowicza, Zgromadzenie Narodowe wybrało Stanisława Wojciechowskiego na nową głowę państwa. Jeszcze tego samego dnia został zaprzysiężony w gmachu Sejmu, jako nowy prezydent.
Zabójstwo Gabriela Narutowicza to świadectwo tego, do czego może prowadzić polityczna nienawiść; niech będzie dla nas wielką lekcją, także lekcją pojednania, którego potrzebuje dzisiejsza klasa polityczna - powiedział premier Mateusz Morawiecki w 100. rocznicę śmierci pierwszego Prezydenta RP.
Prezydent Andrzej Duda złożył w piątek kwiaty na grobie pierwszego prezydenta RP Gabriela Narutowicza w setną rocznicę jego zabójstwa. „To swoiste memento dla Polaków i osób na scenie politycznej, by zawsze rozmawiać w spokoju i szukać porozumienia” - podkreślił prezydent.
Zamach na Narutowicza mógł się zakończyć masakrą, ponieważ część kierownictwa PPS planowała krwawy odwet na publicystach i politykach, których uznano za odpowiedzialnych za podgrzewanie atmosfery. Na szczęście plany te pokrzyżował przywódca PPS, Ignacy Daszyński - mówi PAP historyk prof. Krzysztof Kawalec.
100 lat temu, w południe 16 grudnia 1922 r. dokonano zabójstwa pierwszego prezydenta RP Gabriela Narutowicza. Mord w warszawskiej „Zachęcie” wywołał szok polskiej opinii społecznych i postawił pod znakiem zapytania funkcjonowanie systemu politycznego II Rzeczypospolitej.
Senat podjął uchwałę ws. upamiętnienia 100. rocznicy tragicznej śmierci prezydenta Gabriela Narutowicza. „Senat oddaje hołd pamięci prezydenta, a jego tragiczną śmierć uznaje za uniwersalną przestrogę przed fatalnymi skutkami szerzenia w życiu publicznym nienawiści i pogardy oraz polityki nietolerancji i ksenofobii” - głosi uchwała.
Zabójstwo prezydenta Narutowicza podczas otwarcia wystawy w Zachęcie jest symboliczne – powiedziała PAP Marta Czyż, współkuratorka wystawy „Towarzystwo zniechęcenia” w stołecznym Domu Spotkań z Historią, na której można zobaczyć dwa obrazy, które prezydent Narutowicz widział przed śmiercią.
100 lat temu, 11 grudnia 1922 r., na urząd prezydenta został zaprzysiężony Gabriel Narutowicz. Wybitny inżynier i minister spraw zagranicznych zwyciężył głosami stronnictw lewicowych, centrowych i mniejszości narodowych. Jego wybór spotkał się z protestami środowisk endeckich. 16 grudnia został zastrzelony przez niezrównoważonego malarza Eligiusza Niewiadomskiego.
100 lat temu, 11 grudnia 1922 r., na urząd prezydenta został zaprzysiężony Gabriel Narutowicz. Wybitny inżynier i minister spraw zagranicznych zwyciężył głosami stronnictw lewicowych, centrowych i mniejszości narodowych. Jego wybór spotkał się z protestami środowisk endeckich.