Pod hasłem „Kumulacja chaosu” protestowali w sobotę przed gmachem MEN rodzice z ruchu „Rodzice Przeciwko Reformie Edukacji”. Krytykowali m.in. przeładowane ich zdaniem podstawy programowe. Winą za to obarczali minister edukacji narodowej Annę Zalewską.
16 sierpnia 1937 r. rozpoczął się największy protest okresu międzywojennego. W blokowaniu dróg do miast, wstrzymywaniu dostaw żywności i innych manifestacjach w ciągu dziewięciu dni wzięło udział kilka milionów chłopów, głównie ze wschodu Polski, przede wszystkim Polaków, ale też Ukraińców i Białorusinów.
Ponad sto osób demonstrowało w poniedziałek przed MEN wsparcie dla rodziców dzieci z niepełnosprawnością, którzy żądają zmiany przepisów, by uczniowie z orzeczeniem o kształceniu specjalnym mogli mieć nauczanie indywidualne w szkole. Według MEN przepisy to umożliwiają.
Pół godziny trwał w sobotę happening na placu Wacława w Pradze, który przypomniał demonstrację sprzed 50 lat na placu Czerwonym w Moskwie. 25 sierpnia 1968 r. ośmioro dysydentów protestowało tam wówczas przeciw inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację.
W centrum Moskwy we wtorek zatrzymano 10 osób pikietujących w obronie prowadzącego głodówkę w rosyjskim więzieniu ukraińskiego reżysera Ołeha Sencowa. We wtorek mija setny dzień głodówki artysty.
Inicjatorem dyskusji nad wyłączeniem 4 lipca polskiej Wikipedii był prof. Dariusz Jemielniak. Decyzję podjęło tego samego niespełna 30 osób. To tempo nie spodobało się społeczności Wikipedii; rozgorzała dyskusja o tym, jak reagować na podobne sytuacje w przyszłości.
W Warszawie, Łodzi, Gdańsku, Wrocławiu, Krakowie odbędą się w niedzielę demonstracje przeciwko unijnej reformie prawa autorskiego - zapowiedzieli w czwartek przedstawiciele ruchu #StopACTA2. Według nich, zaproponowane przepisy doprowadzą do cenzury internetu.
Opozycjonista Paweł Siewiaryniec i aktywistka Wolha Mikałajczyk, którzy uczestniczyli w proteście przeciwko otwarciu restauracji blisko grobów ofiar stalinowskich czystek w Kuropatach, zostali skazani na 10 dni aresztu – podało w sobotę Radio Swaboda.
Uczestnicy manifestacji zebrali się w piątek przed przedstawicielstwem Komisji Europejskiej w proteście przeciwko cenzurze internetu, jaka - ich zdaniem - wprowadzi zaproponowany przez KE projekt dyrektywy o ochronie praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym.
Grupa studentek i studentów rozpoczęła w piątek strajk okupacyjny w jednej z sal Wydziału Polonistyki UJ. Po rozmowach z władzami uczelni, protestujący przeciwko reformie nauki i tzw. Ustawie 2.0 zgodzili się przenieść do innego budynku – Wydziału Filozoficznego przy ul. Grodzkiej.