Uczestnicy debat i spotkań dotyczących Okrągłego Stołu zgadzają się, że był on znaczącym etapem w najnowszych dziejach Polski. Różnią się jednak w ocenie skutków, jakie pociągnęły za sobą ustalenia zawarte 25 lat temu podczas rozmów rządzących z opozycją.
Odzyskanie wolności, które trudno sobie wyobrazić bez obrad przy Okrągłym Stole, tak naprawdę dokonało się w wyniku decyzji narodu wyrażonej w wyborach 4 czerwca 1989 r. - powiedział prezydent Bronisław Komorowski w czwartek, w 25. rocznicę rozpoczęcia obrad.
Należało osądzić komunistyczne władze Polski zamiast dotrzymywać warunków przyjętych w rozmowach Okrągłego Stołu - uważają politycy i publicyści, którzy wzięli udział w czwartkowej debacie "25 lat po Okrągłym Stole", zorganizowanej przez Solidarną Polskę.
6 lutego 1989 r. w Pałacu Namiestnikowskim w Warszawie rozpoczęły się obrady Okrągłego Stołu. Porozumienia między opozycją solidarnościową a władzą, podpisane 5 kwietnia 1989 r., znacząco wpłynęły na upadek systemu komunistycznego i przemiany polityczne nie tylko w Polsce, ale również w całej Europie Środkowo-Wschodniej.
Ponad dwie piąte Polaków (42 proc.) ocenia pozytywnie ustalenia podpisane przy Okrągłym Stole, krytycznie odnosi się do tych uzgodnień co dziesiąty badany (10 proc.), a blisko dwie piąte (37 proc.) ma do porozumień stosunek obojętny - wynika z sondażu CBOS.