Rozmieszczenie czterech batalionów sił NATO w Polsce i krajach bałtyckich - to główne ustalenie dwudniowego szczytu NATO w Warszawie. Przewodniczący polskiej delegacji prezydent Andrzej Duda mówił o historycznym znaczeniu obrad.
NATO potwierdziło w sobotę wsparcie dla Ukrainy, jej suwerenności i integralności terytorialnej - powiedział sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg. Dodał, że NATO potępia umyślne destabilizowanie sytuacji na wschodzie Ukrainy przez Rosję.
Szczyt w Warszawie pokazał jedność NATO, co torpeduje politykę Moskwy, zmierzającą do dyskredytacji i dzielenia państw członkowskich i UE - ocenia w rozmowie z PAP wieloletni dyplomata i b. ambasador Polski przy NATO Jerzy M. Nowak.
Po raz pierwszy od 1989 roku NATO uznało, że Rosja może być zagrożeniem, przed którym należy skutecznie się bronić - ocenił decyzje Sojuszu o wzmocnieniu wschodniej flanki dr Marcin Zaborowski z Center for European Policy Analysis (CEPA).
Relacje pomiędzy NATO a Rosją nie są partnerskie, ale nie jest to też zimna wojna - ocenił sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg. Jak poinformował, obradujący w Warszawie przywódcy państw NATO rozmawiali o stosunkach z Rosją na kolacji w piątek.
Były prezydent ZSRR Michaił Gorbaczow ocenił, że NATO zaczęło przygotowywać się do zmiany zimnej wojny w "gorącą". Zarzucił Sojuszowi Północnoatlantyckiemu, że jedynie mówi o obronie, podczas gdy w rzeczywistości przygotowuje się do działań ofensywnych.
Ukraińska lotniczka i posłanka Nadija Sawczenko, która w czwartek odwiedziła Sejm, podkreśliła, że przyjechała do Polski, aby podziękować polskim przyjaciołom za wsparcie i pomoc w uwolnieniu z rosyjskiej niewoli. Po południu spotkała się z szefem PO Grzegorzem Schetyną.
Kilkadziesiąt barwnych fotografii przedstawiających ludzi zamieszkujących dawne Imperium Rosyjskie oglądać można na otwartej w środę w Lublinie wystawie „Rosja przed rewolucją” Siergieja Prokudina-Gorskiego.
ZSRR, a obecnie Rosja, nie stosuje taryfy ulgowej wobec słabych. Widząc, że przeciwnik staje się coraz słabszy i uległy, dąży do wykorzystania tego stanu do własnych korzyści – mówi PAP prof. Marek Kornat z Instytutu Historii PAN.
Ukraina jak nigdy dotąd jest bliska uzyskania własnego i niezależnego od Moskwy Kościoła prawosławnego. Opinie te pojawiają się po apelu o nadanie autokefalii, który parlament w Kijowie wystosował do ekumenicznego patriarchy Konstantynopola, Bartłomieja.