Jedyną „Norymbergą”, którą możemy zorganizować, jest symboliczny trybunał, przed którym zostaną przedstawione zbrodnie komunizmu. Celem jest zwrócenie uwagi świata na to, czym był, jest i czym może być komunizm – o pośmiertnym apelu Władimira Bukowskiego mówi PAP dr Łukasz Kamiński, przewodniczący Platformy Europejskiej Pamięci i Sumienia.
Komunizm nie upadł wraz z murem berlińskim, potrzebne jest jego osądzenie – głosi pośmiertny apel rosyjskiego dysydenta Władimira Bukowskiego. Pod apelem, który ogłoszono w Rzymie, podpisało się wielu intelektualistów i polityków z całego świata, m.in. były szef PE Antonio Tajani.
Platforma Europejskiej Pamięci i Sumienia w ramach projektu „Justice 2.0” pracuje nad mechanizmem osądzenia sprawców zbrodni komunistycznych. Były prezes IPN Łukasz Kamiński, który kieruje jej pracami, przekonuje, że tego rodzaju sąd może być symboliczny.
Z okazji Europejskiego Dnia Pamięci Ofiar Reżimów Totalitarnych w Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL w Warszawie zorganizowano w piątek międzynarodową konferencję. W jej trakcie odbyła się debata pt. „Wokół rozliczeń przeszłości. Próby dekomunizacji polskiego wymiaru sprawiedliwości po 1989 r.”.
Na czele walki z komunizmem była Polska i „Solidarność” – podkreślił litewski historyk Alvydas Nikžentaitis z Wileńskiego Uniwersytetu Pedagogicznego podczas drugiego dnia obrad międzynarodowej konferencji naukowej, zorganizowanej w Warszawie w 30. rocznicę zakończenia obrad okrągłego stołu.
Historyczne źródła braku zaufania Polaków do sądownictwa w III RP, w tym kłopoty z rozliczeniem zbrodni komunistycznych, były tematem konferencji w Krajowej Radzie Sądownictwa w czwartek w Warszawie. Omawiano m.in. przypadek Stefana Michnika i Zbigniewa Domino.
Nierozliczenie komunizmu i nieosądzenie komunistycznych zbrodni popełnionych w grudniu 1970 roku i w stanie wojennym (...) prowadzi do zacierania różnic między dobrem a złem – napisał prezes PiS Jarosław Kaczyński w liście odczytanym w czwartek w Gdańsku.
W Parlamencie Europejskim otwarto we wtorek wystawę „Zbrodnia bez kary”, która przypomina bohaterów oporu wobec komunizmu. Zdaniem organizatora wystawy, europosła Marka Jurka, "komunizm nie został nigdy definitywnie potępiony" i należy o tym przypominać.
Komunizm był zbrodniczą ideologią, jednak pamięć o jej ofiarach i zbrodniach nie żyje w powszechnej świadomości; historia tego ustroju jest często wybielana - to przesłanie panelistów wtorkowej konferencji w PE "Dlaczego nie było Norymbergi komunizmu?”.
Z punktu widzenia rozliczenia z PRL taka ustawa jest istotna; mamy wielu oficerów obwieszonych medalami, którzy szkodzili Polsce - powiedział PAP historyk dr Piotr Gontarczyk o projekcie ustawy przewidującej możliwość pozbawiania stopnia oficerskiego żołnierzy z czasów PRL.