Nigdy nie byłem uśpionym agentem; mój incydent z podpisaniem oświadczenia o współpracy z SB skończył się na samym podpisaniu i nie miał żadnego dalszego ciągu - podkreślił ambasador RP w Niemczech Andrzej Przyłębski. "Gazeta Wyborcza" zeszła poniżej jakiegokolwiek poziomu - dodał.
Wytyczne SB w zakresie fotografowania i filmowania pobytu Jana Pawła II podczas jego wizyty w Polsce w 1987 r. są wśród ok. 40 nowych dokumentów na portalu Archiwum IPN. Nowe dokumenty, w tym fotografie i mapy, dostępne są na stronie www.trzeciapielgrzymka.ipn.gov.pl.
W latach PRL sportowcy, w tym piłkarze, nie byli dobrymi kandydatami na agentów SB - ocenił historyk dr Grzegorz Majchrzak, którego książka "Tajna historia futbolu. Służby, afery i skandale" miała promocję we wtorek wieczorem w Warszawie.
Ustawa dezubekizacyjna nie dotyczy byłych milicjantów, strażaków, sportowców na etatach milicyjnych czy lekarzy, a jedynie byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa - poinformowało w poniedziałek MSWiA. Nowe przepisy objęły 39 tys. byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa.
21 sierpnia 1968 r. wojska Układu Warszawskiego (w tym ludowe Wojsko Polskie) wkroczyły do Czechosłowacji, kończąc w ten sposób własną drogę naszego południowego sąsiada do socjalizmu. Zdławienie Praskiej Wiosny chluby nam nie przynosi, ale postawa wobec wydarzeń sprzed lat wielu naszych rodaków już tak. Nie sposób nie stwierdzić, że w 1968 r. powszechnie deklarowaną przyjaźń, zastąpiła prawdziwa, niewymuszona solidarność. Solidarność, za którą wielu Polaków zapłaciło cenę, niekiedy zresztą wysoką.
W okresie tzw. solidarnościowego karnawału Polacy uczyli się demokracji, od szczebla komisji zakładowych, poprzez władze regionalne, aż po krajowe związku. Ukoronowaniem tej krótkiej demokratyzacji PRL był I Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ „Solidarność” z jesieni 1981 r.
Nie rozważamy nowelizacji ustawy dezubekizacyjnej - oświadczyła w czwartek premier Beata Szydło. Premier była pytana, czy rozważana jest nowelizacja ustawy dezubekizacyjnej, tak aby nie obejmowała funkcjonariuszy, którzy w PRL uczyli się w szkołach milicyjnych, a nie pracowali w SB.
Z roku na rok wiedza historyków na temat NSZZ „Solidarność”, jej działania i powstania jest coraz większa. Nie znaczy to wcale, że pełna. Nadal też funkcjonuje na ten temat wiele mitów. Tym bardziej, że te nowe zaczynają powoli wypierać stare. Najlepszym przykładem jest zastąpienie hasła „Zaczęło się w Gdańsku” sloganem „Zaczęło się w Lublinie”.
Tzw. zbiór zastrzeżony, czyli tajne archiwa po PRL, przechodzą w piątek do historii. Obecnie tylko IPN, a nie cywilne i wojskowe służby specjalne, będzie decydować, które z dokumentów mogą być utajnione. To skutek nowelizacji ustawy o IPN z 2016 r.
Rozbieżne zeznania składają kolejni świadkowie - byli funkcjonariusze SB - w procesie lustracyjnym byłego rektora UMK prof. Jana Kopcewicza. Jeden z nich we wtorek powiedział przed sądem, że nic nie wie na temat tego, żeby naukowiec był osobowym źródłem informacji.