Babochłop, dziwoląg, cyrkówka, ulicznica, zakała – takie wyzwiska niejednokrotnie padały w stronę polskich pionierek sportu. „Przechodnie dziwili się i zdegustowani kręcili głowami na widok uprawiających sport młodych kobiet. Niestety, pierwsze sportsmenki narażone były na złośliwe komentarze konserwatywnie nastawionego społeczeństwa” – wskazuje Krzysztof Szujecki.