55 lat temu, 31 maja 1968 r., Stefan Kisielewski rozpoczął pisanie „Dzienników”. Są one są cennym, wielowymiarowym i unikatowym źródłem wiedzy o PRL i samym ich autorze. To fenomen powojennego piśmiennictwa. Są całkowicie wolne od autocenzury - mówi PAP prof. Rafał Habielski, historyk z UW.
11 marca 1968 r. w Warszawie „nieznani sprawcy” z SB pobili pisarza Stefana Kisielewskiego. Był to odwet za jego słowa o „dyktaturze ciemniaków”. „Pobicie Kisielewskiego było ostrzeżeniem dla środowiska twórczego, że ci, którzy sprzeciwią się władzy, będą ukarani” – mówi PAP historyk prof. Antoni Dudek.
30 lat temu, 27 września 1991 r., zmarł Stefan Kisielewski, kompozytor, pisarz i publicysta, „nadwiślański Bernard Shaw”, „oficjalny przeciwnik socjalizmu” w PRL. Trzy dni wcześniej na Warszawskiej Jesieni odbyło się prawykonanie jego koncertu fortepianowego.
Nazywano go jedynym liberałem i Stańczykiem PRL. Z wykształcenia muzyk, sam uważał się głównie za kompozytora. Sławę zdobył jednak przede wszystkim jako publicysta i felietonista. Do historii przeszedł jako autor słów o „skandalicznej dyktaturze ciemniaków”. Ale były one tylko epizodem w najdłuższej walce jego życia – walce z cenzurą.
„Reakcjonista” – pod takim tytułem ukazuje się antologia przemyśleń na tematy polityczne, kulturalne, ekonomiczne oraz filozoficzne Stefana Kisielewskiego. 7 marca mija 110 lat od urodzin Kisiela, który „wadził się z całym światem” – jak piszą redaktorzy książki.
110 lat temu, 7 marca 1911 r., urodził się Stefan Kisielewski, jedna z najbarwniejszych powojennych osobistości w Polsce, niekwestionowany autorytet moralny; kompozytor, krytyk muzyczny, pisarz i felietonista m.in. „Tygodnika Powszechnego”.
Oddział Warszawski SDP ogłosił wyniki plebiscytu na 10 najbardziej popularnych dziennikarzy ostatniego stulecia. Pierwsze miejsce zajął Stanisław Cat-Mackiewicz, drugie - św. Maksymilian Kolbe, trzecie - Stefan Kisielewski. „To wybitni dziennikarze” - podkreślono.
Były prezes TK Andrzej Rzepliński, ks. Adam Boniecki oraz współtwórca gry "Wiedźmin" Adam Kiciński odebrali we wtorek Nagrody Fundacji im. Stefana Kisielewskiego. Wyróżnienia wręczono po raz pierwszy. Są one przyznawane niezależnie od Nagród Kisiela.
Sylwetki wybitnych postaci, które odegrały swe role w kulturze, polityce, działalności publicznej i artystycznej mają na ogół szanse na solidne opracowania naukowe, noty biograficzne i encyklopedyczne, garści wspomnień. Upominam się nieraz o osobiste, więc zsubiektywizowane wybory i prezentacje dziennikarsko-gawędziarskie, które wskazują – i w tym właśnie kawał prawdy – jaki, ci wybrani bohaterowie, mieli realny wpływ na różne środowiska. Czym zachwycali, zdumiewali, irytowali, inspirowali właśnie i czemu do nich zwracamy się z natrętnym pytaniem, ciekawe, co by dziś X powiedział na zaistniałą sytuację.