Trwa sprawdzanie historii i pochodzenia skrzypiec „Lauterbach”, których wartość może sięgać 10 mln euro. Odnalezione we Francji skrzypce Stradivariusa, będące w posiadaniu prywatnej osoby, mogły zostać skradzione z Muzeum Narodowego w Warszawie w 1944 r. – podała francuska organizacja Musique et Spoliations.
Dzięki dwóm polskim przedsiębiorcom pierwszy raz po II wojnie światowej znalazł się w Polsce instrument wykonany przez Antonia Stradivariego - na skrzypcach tych gra Janusz Wawrowski. Nie jest to jednak pierwszy Stradivarius w historii polskiej wiolinistyki.
Pierwsze w powojennej Polsce skrzypce Stradivarius „Polonia” z 1685 r. można oglądać w Sali Rady w Zamku Królewskim w Warszawie. Instrument został zdeponowany w szklanej gablocie w czwartek. Skrzypce będzie można oglądać od piątku do 21 grudnia.
Stradivarius, którego ukradziono polsko-żydowskiemu skrzypkowi Romanowi Totenbergowi po koncercie w roku 1980 pod Bostonem, odnalazł się po 35 latach. Skrzypek jednak nie zobaczył już instrumentu; zmarł w roku 2012 w wieku 101 lat.
Niezwykle cenne skrzypce wykonane przez Antonio Stradivariego skradziono w Milwaukee w stanie Wisconsin - poinformowała w środę lokalna policja. Wartość 300-letniego instrumentu, zwanego Stradivariusem Lipińskiego, szacuje się na ok. 3 mln dolarów.
Brytyjscy detektywi sprawdzają, czy skrzypce skonfiskowane podczas operacji policyjnej w Bułgarii to wart 1,2 miliona funtów szterlingów stradivarius skradziony na dworcu kolejowym w Londynie ponad dwa lata temu - informuje w poniedziałek Reuters. Skrzypce wykonane w 1696 roku przez słynnego lutnika z Cremony Antonio Stradivariego skradziono w listopadzie 2010 roku na dworcu Euston w Londynie, kiedy ich właścicielka, światowej sławy koreańska skrzypaczka Min-Jin Kym, kupowała kanapkę w barze.