40 lat temu, 11 września 1980 r., w Hucie Katowice Międzyzakładowy Komitet Robotniczy podpisał porozumienie z komisją rządową. To wówczas wynegocjowano postulat, że Porozumienia Gdańskie obowiązują na terenie całego kraju. Porozumienie Katowickie umożliwiło także tworzenie niezależnego i scalonego ruchu związkowego.
Podpisane 3 września 1980 r. Porozumienie Jastrzębskie było dopełnieniem porozumień zawartych kilka dni wcześniej między władzą a strajkującymi robotnikami w Szczecinie i Gdańsku. Zdaniem wielu historyków masowe strajki na Śląsku wpłynęły na tempo i skuteczność negocjacji prowadzonych na Wybrzeżu.
40 lat temu, 31 sierpnia 1980 r., w Polsce doszło do jednego z najbardziej zaskakujących wydarzeń XX wieku. Pokojowy bunt doprowadził do zgody władz na powstanie niezależnych związków zawodowych. Porozumienia Sierpniowe stanowiły wyłom w systemie politycznym bloku komunistycznego.
Nie wiemy jeszcze o Edwardzie Gierku bardzo ważnej rzeczy, a pewnie i długo nie będziemy wiedzieć – myślę tutaj o jego powiązaniach ze Związkiem Sowieckim i z sowieckimi służbami specjalnymi, ale nie w okresie, kiedy był I sekretarzem KC PZPR, lecz dużo wcześniej: gdy był działaczem belgijskiej partii komunistycznej w pierwszych powojennych latach – mówi PAP prof. Jerzy Eisler, historyk, dyrektor Oddziału IPN w Warszawie.
Szczecin to jeden z kluczowych symboli społecznego protestu w 1980 r. – wskazał prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników uroczystości 40. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych. Rozpoczęła je w niedzielę msza św. odprawiona w kościele pw. św. Stanisława Kostki w Szczecinie.
„Powołać wolne i niezależne od Partii i Rządu związki zawodowe oraz stworzyć warunki ich niezależnej działalności” – głosił pierwszy z listy 36 postulatów, wysuniętych przez szczeciński MKS w sierpniu 1980 r. Tego samego na pierwszym miejscu domagali się strajkujący w Stoczni Gdańskiej. Tamtejszy MKS wysunął nieco krótszą listę żądań, jednakże w obu miastach świadomość znaczenia postulatu pierwszego odgrywała kluczowe znaczenie.
Urodził się 16 kwietnia 1949 r. w Niesadnej koło Garwolina na Mazowszu. Po ukończeniu technikum budowlanego w Płocku znalazł zatrudnienie w przedsiębiorstwie Naftobudowa prowadzącym budowę tamtejszej rafinerii. Od 1972 r. pracował w Przedsiębiorstwie Budownictwa Przemysłowego w Jastrzębiu Zdroju, a dwa lata później rozpoczął pracę jako górnik w Kopalni Węgla Kamiennego „Manifest Lipcowy” (dziś „Borynia-Zofiówka-Jastrzębie”).
Urodził się 22 maja 1931 r. w Warszawie. Od 1950 r. pracował w Zakładach Aparatury Elektronicznej w Międzylesiu. Cztery lata później przeniósł się do Pucka. Tam pracował jako wychowawca w szkole szkutniczej. Po powrocie do Warszawy kontynuował tę pracę w zakładzie poprawczym. Pracował także w administracji osiedla mieszkaniowego Żoliborz. W 1970 r. znalazł zatrudnienie w Hucie Warszawa, gdzie spędził resztę życia zawodowego.
26 sierpnia 1980 r. w Łodzi rozpoczął się jeden z największych w Polsce strajków komunikacji publicznej. W środę, przy dawnej zajezdni przy ul. Kraszewskiego i siedzibie komitetu strajkowego odbyły się uroczystości upamiętniające 40. rocznicę wybuchu tego protestu.
40 lat temu, w sierpniu 1980 r., na Wybrzeżu wybuchły strajki, których efekty okazały się przełomowe dla losów Polski i tej części Europy. „Dyscyplinarne” zwolnienie Anny Walentynowicz, suwnicowej ze Stoczni Gdańskiej im. Lenina, doprowadziło do powstania największego ruchu społecznego w polskiej historii. Jego rzeczywistym celem nie było wyłącznie dążenie do poprawy warunków pracy, lecz również przebudowa systemu PRL i zorganizowanie społeczeństwa niezależnego od instytucji totalitarnych.