Na zachodzie Ukrainy w sobotę, niedzielę i w poniedziałek odbywać się będą obchody z okazji 78. rocznicy zbrodni wołyńskiej. W uroczystościach udział weźmie wicemarszałek Sejmu RP Małgorzata Gosiewska, która m.in. uda się do wsi, w jakich dochodziło do mordów.
Roman Ciepiela, prezydent Tarnowa – miasta partnerskiego Tarnopola na Ukrainie zapowiedział, że po konsultacji z IPN zdecyduje o reakcji na decyzję tamtejszych deputowanych o nadaniu miejskiemu stadionowi imienia dowódcy Ukraińskiej Powstańczej Armii Romana Szuchewycza.
Upamiętnienie na mogile UPA na Monastrzu jest legalne; wojewoda podkarpacki wpisze ten obiekt do ewidencji grobów wojennych, ale dopiero po pracach IPN – mówił wiceszef MKiDN Jarosław Sellin, który we wtorek wziął udział w posiedzeniu sejmowej komisji ds. mniejszości narodowych.
W ramach Salonu Historycznego Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi zaprasza na spotkanie z cyklu „Plus czy Minus - konfrontacje historyczne”. Debata o książce „Krótka historia UPA dla Polaków” odbędzie się 6 lutego 2020 r., o godz. 18:00 w siedzibie głównej Muzeum (ul. Gdańska 13).
Ukraiński Instytut Pamięci Narodowej złożył apelację od wyroku sądu w sprawie unieważnienia decyzji o nadaniu dwóm ulicom w Kijowie imion działaczy nacjonalistycznych, Stepana Bandery i Romana Szuchewycza - podaje w czwartek agencja Interfax-Ukraina.
76 lat temu, 11 i 12 lipca 1943 r., UPA dokonała skoordynowanego ataku na polskich mieszkańców 150 miejscowości na Wołyniu. Była to kulminacja trwającej już od początku 1943 r. fali mordowania i wypędzania Polaków z ich domostw, w wyniku której na Wołyniu i w Galicji Wschodniej zginęło ok. 100 tys. Polaków.
Ambasadorowie Polski i Izraela, Bartosz Cichocki i Joel Lion, zaprotestowali przeciwko pomnikowi dowódcy Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) Romana Szuhewycza, który odsłonięto niedawno w Iwano-Frankiwsku (dawnym Stanisławowie) na zachodniej Ukrainie.
Prezydent elekt Ukrainy Wołodymyr Zełenski oddał hołd rodakom, którzy „walczyli przeciwko nazizmowi i zginęli za Ukrainę” podczas drugiej wojny światowej. Wymienił w tym kontekście weteranów Armii Czerwonej i Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA).
Polska nie może przymykać oczu na kult ludobójców, tylko dlatego że Ukraina stała się ofiarą rosyjskiej agresji – mówi dr Łukasz Adamski, historyk zaangażowany w dialog polsko-ukraiński. Podkreśla przy tym, że odmienne oceny historyczne w Polsce i na Ukrainie nie oznaczają wrogości.
W sobotę na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie odsłonięto Pomnik Ofiar Nacjonalistów Ukraińskich 1939-1947. W uroczystości wzięły udział m.in. rodziny ofiar, które zamordowano na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej.