Prezydenci Niemiec i krajów Grupy Wyszehradzkiej świętują w czwartek 25. rocznicę pokojowej rewolucji w Lipsku. Warto pamiętać, że nie byliśmy sami, inne narody w ramach tego samego procesu też odzyskiwały wolność - podkreślił prezydent Bronisław Komorowski.
Prezydent Niemiec Joachim Gauck powiedział w czwartek w Lipsku, że narody Europy Środkowo-Wschodniej łączy do dzisiaj doświadczenie doznanego w czasach dyktatury bezprawia i ucisku oraz doświadczenie tęsknoty za wolnością i satysfakcja z jej zdobycia.
25 lat temu w Lipsku przeciwko polityce władz protestowało 70 tys. osób. Komunistyczna policja, pomimo gróźb, że rozprawi się z opozycją, nie odważyła się na rozpędzenie demonstracji. Wydarzenia lipskie uznaje się za punkt zwrotny w procesie rozpadu NRD.