W ostatnich latach 1 sierpnia ma rangę równą świętom narodowym. Jednak przez dziesięciolecia symboliczna godzina „W” była umniejszana. Wysiłek Armii Krajowej był nazywany „oszustwem i fałszem”. Kłam tym twierdzeniom zadawały tłumy gromadzące się co roku przy mogiłach powstańców.
Zawsze będziemy pamiętali o Powstaniu Warszawskim i jego bohaterach. Nie ma nic ważniejszego niż wolność, suwerenność, siła i wspólnota – powiedział w niedzielę prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Zryw stolicy okazał się wydarzeniem zbyt tragicznym i brzemiennym w skutki, zarówno bezpośrednie, jak i długofalowe, aby można było traktować go jako jedną z wielu kart historii Polski, dziś już zapomnianą i niewzbudzającą emocji – pisze Agnieszka Cubała.
78 lat temu w pierwszym dniu zawieszenia broni z Warszawy wyszło ok. ośmiu tysięcy osób. Gen. Tadeusz Komorowski „Bór” wyznaczył komisję do prowadzenia rokowań kapitulacyjnych. Wieczorem Niemcy kontynuowali ostrzał Śródmieścia.
78 lat temu upadł przyczółek czerniakowski. Niemcy zamordowali ponad 200 rannych oraz łączniczki i sanitariuszki wzięte do niewoli. Jedną z ofiar zbrodniarzy z SS był pallotyn ks. Józef Stanek. Trwały walki na Mokotowie i Żoliborzu.
18 września 1944 r. w ramach operacji „Frantic 7” 107 bombowców B-17 amerykańskich sił powietrznych zrzuciło nad Warszawą ok. 1250 zasobników z bronią, amunicją i żywnością. Na przyczółek czerniakowski dotarło kolejnych 63 żołnierzy 1 Armii WP. Niemcy zajęli ulicę Czerniakowską.
W nocy z 16 na 17 września 1944 r. na przyczółek czerniakowski przeprawili się kolejni żołnierze 9. Pułku Piechoty 3. Dywizji 1. Armii WP, którzy wsparli oddziały AK walczące na przyczółku. Desantu dokonano także na Marymoncie. W rzezi mieszkańców Żoliborza brali udział żołnierze 25. Dywizji Pancernej Wehrmachtu oraz własowcy.
11 września 1944 r. alianci dokonali zrzutu broni i zaopatrzenia dla powstańców warszawskich. W powstańczym szpitalu zmarł dowódca Batalionu AK „Chrobry I” mjr „Sosna” – Gustaw Billewicz. Gen. „Bór” wysłał do marszałka ZSRS, Konstantego Rokossowskiego, depeszę z prośbą o nawiązanie łączności radiowej.
4 września 1944 r. powstańcy odparli niemieckie ataki m.in. w rejonie Placu Małachowskiego oraz ulic Czackiego i Mazowieckiej. Mjr „Róg” nakazał ewakuację ludności cywilnej z północnego Powiśla. Niemcy zajęli gmach Zarządu Wodociągów przy ul. Lipowej.